głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika aggaaaaa

Czasem mam wrażenie  że niektórzy ludzie wiążą się ze sobą tylko dlatego  że fajnie jest zmienić status na Facebooku.

elokwentna dodano: 15 lipca 2011

Czasem mam wrażenie, że niektórzy ludzie wiążą się ze sobą tylko dlatego, że fajnie jest zmienić status na Facebooku.

a wiesz  że każda minuta śmiechu przedłuża życie nawet o kilka godzin?. więc jeśli chcesz  żebym dłużej przy tobie była  to postaraj się żebym nie płakała przez ciebie.

elokwentna dodano: 15 lipca 2011

a wiesz, że każda minuta śmiechu przedłuża życie nawet o kilka godzin?. więc jeśli chcesz, żebym dłużej przy tobie była, to postaraj się żebym nie płakała przez ciebie.

tak będziemy mówić  że czekamy  które z nas pierwsze napisze  podejrzewać  że się narzucamy  brać i odkładać telefony nic nie pisząc  aż niedługo naprawdę będzie za późno  ale i tak bedziemy tylko czekać.

elokwentna dodano: 15 lipca 2011

tak będziemy mówić, że czekamy, które z nas pierwsze napisze, podejrzewać, że się narzucamy, brać i odkładać telefony nic nie pisząc, aż niedługo naprawdę będzie za późno, ale i tak bedziemy tylko czekać.

Gdy ktoś nie chce mi czegoś powiedzieć  zawsze mam wrażenie że chodzi o mnie.

elokwentna dodano: 15 lipca 2011

Gdy ktoś nie chce mi czegoś powiedzieć, zawsze mam wrażenie że chodzi o mnie.

podał przykład: jak ma się punkty karne  takie za mandaty  za to że się źle coś zrobiło i wgl. to one po roku się kasują same  znikają i się o nich zapomina. zaproponował że my zrobimy tak samo. mija rok i zapominamy o wszystkim co zrobiliśmy źle.

elokwentna dodano: 15 lipca 2011

podał przykład: jak ma się punkty karne, takie za mandaty, za to że się źle coś zrobiło i wgl. to one po roku się kasują same, znikają i się o nich zapomina. zaproponował że my zrobimy tak samo. mija rok i zapominamy o wszystkim co zrobiliśmy źle.

pewnego wieczora wybraliśmy się zabawić . ja   on   przyjaciółka i kumpel z klasy . weszliśmy do jednej z knajp . w środku świeciło pustkami   oprócz kelnerek za barem nie było tam nikogo . pewnie dlatego   że było dopiero parę minut po dwudziestej . usiedliśmy na dużych czarnych   skórzanych kanapach   zamówiliśmy piwa a kumpel wspomniał   że dzisiaj akurat jest tu karaoke . jęknęłam w myślach wyobrażając sobie   jak przyjaciółka będzie mi wciskała mikrofon do ręki   nie zwracając uwagi na mój zupełny brak talentu . z resztą od razu z entuzjazmem ruszyła w stronę baru   po wielki katalog piosenek . nawet się nie zorientowałam   a knajpa była wypełniona tańczącymi i śpiewającymi ludźmi   w ręku trzymałam mikrofon i wszyscy razem śpiewaliśmy jedną piosenkę . on siedział za mną starannie mnie obejmując w pasie   usta miał przy moim uchu i wyraźnie śpiewał mi słowa refrenu : ' kocham cię   kocham . ' od tamtej pory pokochałam karaoke . no i jego .

elokwentna dodano: 15 lipca 2011

pewnego wieczora wybraliśmy się zabawić . ja , on , przyjaciółka i kumpel z klasy . weszliśmy do jednej z knajp . w środku świeciło pustkami , oprócz kelnerek za barem nie było tam nikogo . pewnie dlatego , że było dopiero parę minut po dwudziestej . usiedliśmy na dużych czarnych , skórzanych kanapach , zamówiliśmy piwa a kumpel wspomniał , że dzisiaj akurat jest tu karaoke . jęknęłam w myślach wyobrażając sobie , jak przyjaciółka będzie mi wciskała mikrofon do ręki , nie zwracając uwagi na mój zupełny brak talentu . z resztą od razu z entuzjazmem ruszyła w stronę baru , po wielki katalog piosenek . nawet się nie zorientowałam , a knajpa była wypełniona tańczącymi i śpiewającymi ludźmi , w ręku trzymałam mikrofon i wszyscy razem śpiewaliśmy jedną piosenkę . on siedział za mną starannie mnie obejmując w pasie , usta miał przy moim uchu i wyraźnie śpiewał mi słowa refrenu : ' kocham cię , kocham . ' od tamtej pory pokochałam karaoke . no i jego .

Ostro się pokłócili. Stali na alejach i krzyczeli na siebie. On mówi : Daj mi drugą szansę! Proszę!. Ona na to ze łzami w oczach : Drugą szansę? A umiesz dwa razy zapalić tą samą zapałkę?. po tych słowach myślała że On zamilczy  że zda sobie sprawę że to koniec. ale On z zadziornym uśmiechem podszedł bliżej  złapał dziewczynę za rękę  spojrzał w oczy i powiedział : To wezmę zapalniczkę i zapalę tą zapałkę  kotku. po czym zaczął grzebać w kieszeniach  lecz niestety owej zapalniczki nie miał. uśmiechnął się jeszcze bardziej i powiedział : Z tą zapałką to była tylko przenośnia  wiem. ale choćbym miał zaczepić obcego człowieka i zabrać mu tą jebaną zapalniczkę  to zrobiłbym to. Bo nie chce Cię stracić  mała. Ona uśmiechając się do Niego szepnęła tylko : Głupek. po czym złapali sie za ręce i poszli w stronę tutejszego kina.

elokwentna dodano: 15 lipca 2011

Ostro się pokłócili. Stali na alejach i krzyczeli na siebie. On mówi : Daj mi drugą szansę! Proszę!. Ona na to ze łzami w oczach : Drugą szansę? A umiesz dwa razy zapalić tą samą zapałkę?. po tych słowach myślała że On zamilczy, że zda sobie sprawę że to koniec. ale On z zadziornym uśmiechem podszedł bliżej, złapał dziewczynę za rękę, spojrzał w oczy i powiedział : To wezmę zapalniczkę i zapalę tą zapałkę, kotku. po czym zaczął grzebać w kieszeniach, lecz niestety owej zapalniczki nie miał. uśmiechnął się jeszcze bardziej i powiedział : Z tą zapałką to była tylko przenośnia, wiem. ale choćbym miał zaczepić obcego człowieka i zabrać mu tą jebaną zapalniczkę, to zrobiłbym to. Bo nie chce Cię stracić, mała. Ona uśmiechając się do Niego szepnęła tylko : Głupek. po czym złapali sie za ręce i poszli w stronę tutejszego kina.

Stała pod ścianą klubu. Usłyszała męskie głosy  a po chwili krzyki. Wyjrzała za róg i zobaczyła  jak kilku gości się okłada  nie byłoby w tym nic niezwykłego  gdyby nie fakt  że wśród nich było jej bóstwo. Wystartowała między nich i mało nie dostała w twarz. 'Czy Wam się coś popierdoliło?!  Wrzasnęła tak głośno  ża cała piątka mężczyzn spojrzała na nią w osłupieniu.  Puść go  Ty wracaj do swojej dziewczyny  a reszta się rozejść. Nie mam zamiaru powtarzać.  Warknęła. Ku jej zdziwieniu faceci się rozeszli. Został tylko jeden. Podeszła wolno  polała wodą chusteczkę i zaczęła ścierać z jego twarzy krew. Westchnęła głośno  po chwili jednak na swoich rozgrzanych ustach poczuła jego chłodne palce.  Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego  jak pięknie Twoje oczy iskrzyły się złością.  Jego ciche słowa obijały się o jej uszy  poczęstował ją pocałunkami nocy.

elokwentna dodano: 15 lipca 2011

Stała pod ścianą klubu. Usłyszała męskie głosy, a po chwili krzyki. Wyjrzała za róg i zobaczyła, jak kilku gości się okłada, nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że wśród nich było jej bóstwo. Wystartowała między nich i mało nie dostała w twarz. 'Czy Wam się coś popierdoliło?!" Wrzasnęła tak głośno, ża cała piątka mężczyzn spojrzała na nią w osłupieniu. "Puść go, Ty wracaj do swojej dziewczyny, a reszta się rozejść. Nie mam zamiaru powtarzać." Warknęła. Ku jej zdziwieniu faceci się rozeszli. Został tylko jeden. Podeszła wolno, polała wodą chusteczkę i zaczęła ścierać z jego twarzy krew. Westchnęła głośno, po chwili jednak na swoich rozgrzanych ustach poczuła jego chłodne palce. "Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak pięknie Twoje oczy iskrzyły się złością." Jego ciche słowa obijały się o jej uszy, poczęstował ją pocałunkami nocy.

Po kilku miesiącach od rozstania  spotkaliśmy się na imprezie u kumpla. Przed nim byłam opanowana i starałam się uśmiechać. W trakcie naszej rozmowy spytał  czy nadal coś do niego czuję. Nagle zrobiło mi się gorąco  a serce zaczęło bić jak szalone. W myślach próbowałam wymyślić coś sensownego  ale odpowiedziałam krótko  już nie . Bo co miałam powiedzieć? Że nadal mam nasze wspólne zdjęcie powieszone nad biurkiem? Lub że więcej piję i nie potrafię sobie z niczym poradzić  od kiedy odszedł? Albo jeszcze to  że moje życie nie ma najmniejszego sensu bez niego? Nie ma mowy. Wtedy wiedziałby  że to on wygrał  a ja jestem przegraną

elokwentna dodano: 15 lipca 2011

Po kilku miesiącach od rozstania, spotkaliśmy się na imprezie u kumpla. Przed nim byłam opanowana i starałam się uśmiechać. W trakcie naszej rozmowy spytał, czy nadal coś do niego czuję. Nagle zrobiło mi się gorąco, a serce zaczęło bić jak szalone. W myślach próbowałam wymyślić coś sensownego, ale odpowiedziałam krótko "już nie". Bo co miałam powiedzieć? Że nadal mam nasze wspólne zdjęcie powieszone nad biurkiem? Lub że więcej piję i nie potrafię sobie z niczym poradzić, od kiedy odszedł? Albo jeszcze to, że moje życie nie ma najmniejszego sensu bez niego? Nie ma mowy. Wtedy wiedziałby, że to on wygrał, a ja jestem przegraną

Walnij uśmiech i udawaj  że cię nie zranił   nie daj skurwysynowi satysfakcji.

elokwentna dodano: 15 lipca 2011

Walnij uśmiech i udawaj, że cię nie zranił - nie daj skurwysynowi satysfakcji.

Próbowała mi zniszczyć związek  kiedy pocałowała go szkolnym holu  na oczach uczniów  jak i nauczycieli. Myślałam  że spalę się ze wstydu  zwłaszcza  że stałam tuż obok niego. Jednak  na szczęście  dzięki niej zrozumiałam  że nie jest mnie wart  skoro za chwilę pobiegł za nią jak pies za mięsem  a to  co nas łączy  to zwykłe przyzwyczajenie.

elokwentna dodano: 15 lipca 2011

Próbowała mi zniszczyć związek, kiedy pocałowała go szkolnym holu, na oczach uczniów, jak i nauczycieli. Myślałam, że spalę się ze wstydu, zwłaszcza, że stałam tuż obok niego. Jednak, na szczęście, dzięki niej zrozumiałam, że nie jest mnie wart, skoro za chwilę pobiegł za nią jak pies za mięsem, a to, co nas łączy, to zwykłe przyzwyczajenie.

Zostań moją własną odmianą danio. moją osobistą metodą na głoda. zostań.

elokwentna dodano: 15 lipca 2011

Zostań moją własną odmianą danio. moją osobistą metodą na głoda. zostań. ;*

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć