 |
Bo nie chodzi o to, żeby było miło. Chodzi o to, żeby nie było chujowo
|
|
 |
W moim innym świecie możemy gadać do rana. I rozumiesz mnie bezsprzecznie i jemy wspólne śniadania. I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania. I czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas
|
|
 |
Czasami oczekujemy więcej od innych, ponieważ my zrobilibyśmy o wiele kurwa więcej dla nich.
|
|
 |
jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć
|
|
 |
Ona stanęła przed nim nago, a On dalej patrzył się jej w OCZY
|
|
 |
Kiedyś nie rozumiałam głupich nastolatek, które wieszały się, truły i cięły z miłości, teraz dzięki Tobie je zrozumiałam.. /W
|
|
 |
- Czy Ty go nadal kochasz ?
- Z każdym dniem coraz bardziej..
- Zapomnisz ?
- O miłości swojego życia ? Wątpię.
|
|
 |
.. Nie ma już powrotu..czujesz to..i próbujesz zapamiętać, w którtym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz, że zaczęło się duzo wczeżniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne jak bardzo się starasz, nigdy już nie poczujesz się taki sam. Nie będziesz juz nigdy czuc się trzy metry nad niebem..
|
|
 |
jeździła z przyjaciółkami na rolkach . nagle się zatrzymała i upadła na beton . oczy zaszły jej łzami . coś ją w środku zabolało . poczuła ogromną pustkę, jakby go straciła . spojrzała nieobecnym wzrokiem w niebo i szepnęła do przyjaciółek "on nie żyje" . po chwili dostała smsa od swojego brata: "potrąciłby mnie samochód, ale mnie popchnął . sam pod niego wpadł . nie żyje . przepraszam" ./ ansomia
|
|
 |
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy.? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika
|
|
|
|