 |
|
nie pytaj mnie o to, nie chcę o tym mówić - tak będzie lepiej. nie zadawaj głupich pytań, czy u mnie wszystko dobrze. przecież widzisz po oczach, że sobie nie radzę.
|
|
|
|
bo za dużo razy widziałam jak miłość umiera, gdy zasługiwała na przeżycie.
|
|
|
|
już nie umiem patrzeć Ci w oczy... Ty też szukasz czegoś na ścianie.
|
|
|
|
- Czasami miłość i przyjaźń różni się tym co coca-cola od pepsi. - A czym różni się coca-cola od pepsi? - Nazwą.
|
|
|
|
Napisałam ' Kocham Cię ' i Twoje imię . Głupia . Kiedy chciałam je skreślić , długopis zwyczajnie przestał pisać . Przeznaczenie ??
|
|
|
|
- Opisz mi się. - Po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie. - Uwierzę. - No dobrze. Jestem piękną królewną, mieszkam w pałacu, mam swojego księcia i jestem szczęśliwa. - Faaajnie. Serio? A masz rybki? - Rybki? Nie... - Jak na księżniczkę jesteś bardzo miła. Wszystkie, które znam, które mieszkają naprzeciwko mnie i te, które widuję na przystankach, w sklepie czy kinie są wredne, niemiłe i w dodatku wcale nie są piękne. - Dziękuję. A może Ty powiesz mi coś o sobie? - A po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie... - A skąd Ty możesz to wiedzieć.? - Jestem przystojnym chłopcem, który codziennie...od dawna przygląda się Tobie, obserwuje w co jesteś ubrana, jak jesteś uczesana i czy się uśmiechasz. Mieszkam w małym domku, nie mam swojej królewny bo pewnie na nią nie zasługuję... - Chwila, moment..dlaczego dziś się do mnie odezwałeś? - Bo zauważyłem, że jesteś smutna.
|
|
|
|
A teraz podejdź do mnie, weź ten swój stempelek z napisem "zaliczona" i pierdolnij mi nim w czoło.
|
|
|
|
- nie chciałem złamać ci serca...
- a ja nie chciałam się w tobie zakochać, ale wszyscy popełniamy błędy.
|
|
|
|
-A powiedz mi, co zrobiłaś dzisiaj dla siebie?
-Dla kogo?
-Dla siebie. Dla tej cudownej i kochanej kobietki, która jak nikt inny zasługuje na miłość.
-Herbatę. Zrobiłam dla niej herbatę...
|
|
|
|
W tamtej chwili czułam jak cała artyleria uczuć ogarnia moje serce. Nie, nie chodzi o to, że w tamtej chwili go pokochałam. Po prostu zrozumiałam, że ma zadatki na mężczyznę mojego życia.
|
|
|
|
Wystarczyło, że pomyślałam o nim: o jego głosie, jego hipnotycznym spojrzeniu, magnetycznej sile osobowości... Niczego tak bardzo nie chciałam, jak tego, by z nim być.
|
|
|
|
masz rację - zaboli. ale ja też mam rację mówiąc, że z czasem minie.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
