 |
Byłabym grzeczna, nie przeklinała, nie piła piwa na ławkach w parku, nie paliła, nie sluchała głośnej muzyki, nie olewała szkoły, gdyby on był ze mną...
|
|
 |
Myślisz, że mnie rozkminiasz? Nie nie... Nawet nie zaczynasz...
|
|
 |
A teraz mam ochotę się Tobą pobawić, wiesz...?
|
|
 |
A jak spotkam miłość, to jej tak wyku*wię, że pomyli walentynki z Halloween!
|
|
 |
Jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą.?
|
|
 |
I kiedy powiedział mi, że wie, że mam już kogoś, ale mimo to będzie na mnie czekał. Kiedy wyszeptał cicho, że chce żebym była szczęśliwa i żebym nie żałowała. Kiedy zapewnił, że będzie kochał już zawsze i może kiedyś przyjdzie dzień, że będzie miał możliwość spytać czy z nim zostanę. Kiedy widziałam ten smutek w jego oczach gdy nie rozmawialiśmy. Kiedy ktoś powiedział mi, że pyta o mnie zbyt często.. Zrozumiałam co to miłość.
|
|
 |
ni to kochać, ni kazać spierdalać.
|
|
 |
kto wymyślił naszą miłość?
|
|
 |
Z każdym dniem kochała go coraz bardziej , a on z każdym dniem coraz bardziej o niej zapominał.
|
|
 |
Zamknij oczy i pozwól mi odejść...
|
|
 |
Przechodząc, znów spotkałam Ciebie po raz tysięczny mój wzrok zatopił się w Twoich brązowych oczach i nagle wszystko przestało się liczyć, czułam jakby stanął czas w tych kilku sekundach które dla mnie trwały wieczność wszystko wróciło.. A moje serce biło nad stan - szybciej niż w normie. Potem Ty spuściłeś wzrok.. i poszłeś dalej. Ja nie potrafię przejść obok Ciebie tak obojętnie... Serce by mi na to nie pozwoliło.
|
|
 |
I nagle rodzi się ta pieprzona potrzeba, żeby z kimś być,bo samemu nie daje się rady..
|
|
|
|