 |
|
Życzę Ci żeby było tak jak sobie to wymarzysz. / Deka
|
|
 |
|
Chwile, które były dają do myślenia. / Deka
|
|
 |
|
miłość jak dzwon po prostu się urywa, wytrzyma przyjaźń, bo zwyczajnie jest prawdziwa. / Hemp Gru
|
|
 |
|
Dystans do wielu spraw pozwala żyć na poziomie.
|
|
 |
|
przelotne miłostki na jeden wieczór, przypadkowe pocałunki, nieprzemyślane akcje, nieuniknione błędy.
|
|
 |
|
zwykły szary dzień , ludzie kolorują wódką.
|
|
 |
|
Jestem przy tobie tak jak ty jesteś przy mnie
Ja i ty, rozumiesz? - intymnie
|
|
 |
|
chodź, proszę. zaciśnij na moich rozdygotanych dłoniach, swoje, weź mnie bez słowa w ramiona i kołysz, póki nie zamknę wystraszonych oczu, zaszklonych łzami. szepcz coś, chociażby o tym, co jadłeś wczoraj na śniadanie czy o ślubie dalekiej ciotki. bądź.
|
|
 |
|
wybaczanie? tylko dla Twojej świadomości, tylko po to byś czuła się bezpieczna i otwierała się przede mną do tego stopnia, bym mogła spieprzyć Ci wszystko w odwecie.
|
|
 |
|
gubię te typowo ludzie odruchy. patrzę na łzy, na żal, na rozczarowanie u innych, a zamiast uderzającego we mnie sumienia, bo w sumie to wiem, że "ja spieprzyłam", "ja zawaliłam sprawę", "ojej, moja wina", czuję jak śmiech podchodzi mi do gardła.
|
|
 |
|
poradzę sobie. obejdzie się bez przepłakanych nocy, wcinania słodyczy, zatapianiu się w książkach, co za tym idzie - historii innych, by na moment zostawić swoją. następnego dnia rutynowo założę jeansy i za dużą bluzę, niezdarnie zwiążę włosy i jak wcześniej, będę katować resztę swoim entuzjazmem. wiesz to wszystko. wiesz, że się nie poddaję, nie rozumiem tych złych nastrojów i gorszych dni, tak mi obcych. wiesz, że dam radę - równie dobrze jak to, iż ja po prostu nie chcę bez Ciebie być. jeszcze nie, nie teraz.
|
|
|
|