 |
|
- uśmiechnę się tylko wtedy jeśli będę tak na prawdę szczęśliwa, bo udawany uśmiech nie ma sensu - będę marzyć ,bo tak mnie uczono. - zapłaczę, jeśli mnie skrzywdzisz. - odejdę jeśli tak mi podpowie serce. a jeśli powiesz ,że kochasz, że nie potrafisz beze mnie żyć , obrócę się pokazując ci środkowego palca , bo tego nauczyło mnie życie , kochanie.
|
|
 |
|
ogarnij się. nie zerkaj na tą jego cholerną nazwę, nie możesz napisać ! to On ma się starać, to On wszystko psuje ... nie możesz wierzyć, że nie zauważył, że jesteś albo nie chciał przeszkadzać. jakby mu zależało czekałby ... przecież tak miało być, to obiecywał
|
|
 |
|
Powiedziałam misiowi o wszystkim co zrobiłeś, powiedział że jeśli spotka Cię na drodze to tak Ci przywali że raz na zawsze zapamiętasz jak delikatna jestem .
|
|
 |
|
Miej zaufanie do mnie to i ja w Ciebie nie zwątpię
|
|
 |
|
Może popełniałam błędy, ale jestem tylko człowiekiem. Przynajmniej mam na tyle odwagi, żeby spojrzeć im dzisiaj w twarz.
|
|
 |
|
taaaaaaaa, BYŁO zajebiście.
|
|
 |
|
ulalala, w górę wódka! ;d
|
|
 |
|
chciałabym przewinąć czas do tyłu i napisać na nowo każde zdanie z historii o mnie i o Tobie.
|
|
 |
|
a do Ciebie nie żywię urazy, nie czuję niechęci. muszę tylko Cię zapomnieć, wypierdolić Cię z pamięci.
|
|
 |
|
Mógłbym napisać milion wersów o tym jak cierpię. Kląć jeszcze głośniej i jeszcze częściej albo odejść nie mówiąc nic więcej. /małpa
|
|
 |
|
nie wiem co będzie dalej, dlatego zgodnie z zasadą 'Carpe diem' - kieliszki w górę!
|
|
 |
|
mimo ciągłego odwracania się za siebie przy wychodzeniu poza dom, nocy pełnych strachu o Niego, kiedy oplatając rękoma kolana nasłuchiwałam dzwonka i Jego przyjścia, ciągłego brak świadomości, że jest w porządku oraz obaw, że wrócą dawne koszmary, znów wrócą narkotyki do Jego kieszeni, pod Jego materac - bycie z Nim było najlepszym okresem mojego życia. serce, choć przerażone, było również szczęśliwe.
|
|
|
|