 |
testosteron, który długo nie znajduje ujścia jest kwaśny i zakisły, pachnie zepsutą serwatką, jego właściciel ma w sobie coś z trupa i tym samym ofiara musi być odrobinę nekrofilem, aby doszło do czegokolwiek.
|
|
 |
Przecież jesteśmy poważnymi ludźmi. Trzeba było zdruzgotać się alkoholem. Poruchać. Zrzygać się w żywopłot. Sukcesy się celebruje, zwłaszcza te zdobyte ciężką pracą.
|
|
 |
bałem się pogryzienia przez chorą na wściekliznę rzeczywistość, strzaskania iluzji, romantyzmu utopionego w ostatnich złotówkach, dylematach - cola czy chleb.
|
|
 |
To miała być historia drogi, rozpędzonej autostrady, wiatru, uśmiechów i potu. Ostatnia miłość w wieku niewinności, historia jak z perłowo-złotej płyty dvd, limitowana edycja życia
|
|
 |
nie pozwól, żeby jakiś bydlak sobie pomyślał, że jesteś jego własnością. Każdemu z nich się wydaje, że jak pójdziesz z nim do łóżka, to już może cię potem nazywać idiotycznym zdrobnieniem zamiast imienia, klepać po boku jak krowę i przestać przepuszczać cię w drzwiach. Nic bardziej mylnego,
|
|
 |
Wtulałam się w niego, a on dotykał i całował. Wszystko. Usta, palce, łokcie, włosy, kolana, stopy, plecy, nadgarstki, uszy, oczy i uda. Potem oczy, paznokcie i znowu uda. I trzeba było mu przerywać.
|
|
 |
Ona traktowała go jak gdyby miał wieczną ospę lub różyczkę, a on przynosił jej za to róże.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym być twoją jedyną kobietą. Jedyną! Rozumiesz?! I wiedzieć, że będę cię miała jutro, w przyszły poniedziałek i także w Wigilię. Rozumiesz?! [...] Chciałabym być twoją jedyną kobietą. Tylko to.
|
|
 |
Czy ty palancie wiesz, co powiedziałabym mu jako pierwsze?! Powiedziałabym mu najpierw, że najbardziej żałuję tych wszystkich grzechów, których nie zdążyłam z nim popełnić! Nie?! Nie wiesz tego!
|
|
 |
Najpierw tęskniłam za nim. Tak do bólu, uśmierzanego litrową butelką taniego wina i snem. Potem, gdy mnie zostawił, tęskniłam do dnia, kiedy za nim nie tęskniłam.
|
|
 |
Czy wiesz w ogóle, co to znaczy być dla kogoś najważniejszym?
|
|
 |
Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimś do łóżka, ale chcieć wstać następnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatę?
|
|
|
|