 |
Nie chcę odpuszczać. Nie chcę zmagać się z pustką w sercu, gdzie kiedyś znajdowało się Twoje miejsce. Nie chcę spekulować, co by było gdyby i nie chcę odsuwać od siebie natłoku myśli, które cicho krzyczy wspomnieniami.
|
|
 |
Niektórzy ludzie spędzają życie na szukaniu i nigdy nie odnajdują swych bratnich dusz. Nigdy. Ty i ja znaleźliśmy, tak się jedynie złożyło, że przebywaliśmy z nimi krócej, niżbyśmy pragnęli. To smutne, ale takie jest życie.
|
|
 |
wiesz jak to jest kiedy przeszłość miesza się z teraźniejszością? kiedy uświadamiasz sobie, że jednak myliłaś się mówiąc "tak już mi przeszło"? gdy zdajesz sobie sprawę, że słowo "zapomniałam" było puste i totalnie zmyślone? Gdy to wraca, wszystko lecz tym razem rani o wiele mocniej.
|
|
 |
Czy żałuje? Oczywiście, że nie. Nie można żałować tego, że się było szczęśliwym.
|
|
 |
Wiesz czemu nie potrafię być Twoją koleżanką? Idąc na zwykłe piwo, jak zwykła para znajomych, prowadząc zwykłe rozmowy, w głowie miałabym ten czas kiedy łączyło nas coś więcej. Nie wymażę z głowy Twoich dotyków, pocałunków i tego jak się przy Tobie czułam. To najlepszy powód, dlaczego nie będzie już nic po tym związku, po prostu zerwiemy kontakty i odejdziemy każdy w swoją stronę. ;((
|
|
 |
Pomyliłam się. Po raz kolejny popełniłam ten sam błąd przed, którym non stop ostrzegam samą siebie. Zatraciłam się bez opamiętania, tracąc tymsamym kolejny kawałek mojego niewielkiego serca. Zapłaciłam za grzech, którym było egoistyczne porządanie Cię na wyłączność, tylko dla mnie, tylko na wieki. Teraz ukarana Twoją obojętnością siedzę zastanawiając się ile jeszcze razy wejdę do tej samej rzeki, widząc doskonale jak to się kończy. Ile jeszcze spotkam osób podobnych do Ciebie, którzy też odejdą z kawałkiem mojego serca. W ogóle ile mi tego serca pozostało, po tych kilkunastu latach życia ?
|
|
 |
Czasami odnoszę wrażenie że jego słowa są puste. Bez uczuć. Bezdźwięcznie wpadają przez moje uszy wprost do głowy, następnie wychodzą zapomniane. Nie docierają do mnie, ani jego słowa, ani obietnice, ani przysięgi. Czuję jak jego słowa śmierdzą kłamstwem. / stare
|
|
 |
Przez moment odnalazłam szczęście. Dni spędzone z Nim - najwspanialszymi. Jego uśmiech witający mnie każdego ranka i pocałunek żegnający każdego wieczora. Wspólne spacery, marzenia, pragnienia. Razem chcieliśmy iść przez życie, deptać ten kruchy lód pod stopami zdobywając co rusz kolejne szczyty. Śmialiśmy się i płakaliśmy z tych samych rzeczy. Krzyczeliśmy i rzucaliśmy przedmiotami przez te same wydarzenia. Trzaskaliśmy drzwiami gdy kazali nam sie rozstać. Błądziliśmy alejami miłości deklarując ją sobie. Kochaliśmy się na zabój, do grobowej deski. Razem żyło nam sie raźniej, tylko pewnego dnia zamiast trzasnąć tymi drzwiami, zamknąłeś mi je przed nosem. / stare
|
|
 |
Nie mam Tobie już nic do zaoferowania, bo serce już zabrałeś.
|
|
 |
Obiecaj mi coś, to ja Tobie też coś obiecam, dobrze ? Obiecaj, że gdy rano będę podnosić ospałe, ciężkie powieki,uśmiechnę się wiedząc, że czekają mnie kolejne chwile z Tobą. Postaraj się, aby dwa miesiące zamieniły się na wieki razem. Obiecaj, że gdy coś pójdzie nie tak, gdy palnę jakąś głupotę, obrażę się, wyzwę Cię, urażę, uderzę, popchnę, będę chrobliwie zazdrosna, gdy zrobię cokolwiek bez podstaw, co sprawiłoby Ci ból, czy tam rozzłościło Cię - wybaczysz mi. Obiecaj, że będziesz zawsze kiedy w oczach pojawią się łzy. Proszę byś był, mimo mojego głupkowatego śmiechu, nieodpowiedniego zachowania, krzyków, łez, zadrości, nerwów, tak ogromnej chęci do czekolady czy truskawek i prawdopodobnej choroby psychicznej, jeszcze nie odkrytej, ale z pewnością nazwą ją Twoim imieniem, bo to Ty ją wywołujesz. Obiecaj, że moje imie będzie dla Ciebie głową myślą przez cały dzień, a sama moja osoba wszystkim co masz i pragniesz mieć na zawsze. Obiecuje Cię kochać, jeśli się zgodzisz.
|
|
 |
- Kocham Cię - Pomyliłeś adres, misiu. Spróbuj do innej z tymi sucharami.
|
|
 |
Chyba masz moje serce. Chyba chcę je z powrotem.
|
|
|
|