 |
blisko bądź, kochaj mnie, trwaj przy mnie.
|
|
 |
dziś, oprócz Ciebie, wiem.. nie mam nic.
|
|
 |
Już do końca tak być musi, już w tym życiu się nie zgubię.
|
|
 |
'Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia, czy mam przejść jeszcze raz?'
|
|
 |
Najbardziej bolą te najmniejsze szczegóły, związane z nim, które powracają po tak długim czasie. Zapach jego perfum na kimś innym. Moje stare drewniane łóżko, które tata niedawno wyciągnął z piwnicy, na którym napisał, że będzie mnie zawsze kochał. Moja blizna na ręce, po tym, jak kiedyś oboje spadliśmy z domku drewnianego. Te skojarzenie, gdy ktoś takim samym sposobem jak on dotyka mnie po biodrach.. To boli najbardziej.
|
|
 |
Dużo ludzi nie lubi mnie, bo jestem zbyt szczera. Być może zbyt szybko przychodzi mi ocena innych, ale wolę powiedzieć szmacie w twarz, że jest szmatą, a słowo 'kocham' nie przychodzi mi łatwo. Jednak nie zmienię się, mówienie coś o kimś za jego plecami, jest jak nie mówienie niczego.
|
|
 |
'Mogę być ćpunem, jeśli Ty będziesz narkotykiem.
|
|
 |
Pokłóciłam się z Tobą, a wieczorem wylądowałam z przyjaciółką w pubie. Przegięłam z alkoholem i co tu dużo mówić, najebałam się. Pamiętam, że do Ciebie dzwoniłam, powiedziałam wszystko to czego nie chciałam mówić na trzeźwo. Pamiętam też, że dosiedli się do nas jacyś kolesie, dałam im numer, nie wiem po co, przecież i tak nie byli w moim guście. Zamawiałam kolejkę za kolejką, śmiałam się głośno, w sumie to nawet nie było mi przykro. Wracałam do domu chwiejnym krokiem, nie czując strachu przechodząc ciemnymi uliczkami. Zrozumiałam coś. Nie kocham Cię, to nie jest to czego oczekiwałam. Przepraszam, ale potrzebuję powrotu do przeszłości, bo chyba z tego nie wyszłam. Przepraszam, ale to nie ja stworzę z Tobą szczęśliwe MY. Przepraszam, muszę odejść, Trzymaj się i unikaj takich dziewczyn jak ja. Dziewczyn,które kiedyś kochały z całego serca i teraz nie zostało już nic dla innych./esperer
|
|
 |
To kurwa bolesne jak widzisz, że Twój związek się rozpada, ale nic nie możesz zrobić. Nie jesteś w stanie drżącymi rękami sklejać odpadających kawałków, bo za każdym razem rozpierdalasz jeszcze więcej. Miało być dobrze. Kochanie, czuję już to nasze pożegnanie i boli. Boli jak cholera./esperer
|
|
 |
nie obiecuj, że nie znikniesz.
|
|
|
|