 |
Żyję od godziny do godziny, od filmu do filmu, od serialu do serialu, od weekendu do weekendu, od baru do baru, od papierosa do papierosa, od niechcenia, od zawsze, z braku Ciebie.
|
|
 |
przypomnij sobie tamte dni, nawet w zimie było jakoś więcej słońca.
|
|
 |
to jest ten czas gdy nadstawiasz drugi policzek.
|
|
 |
Jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć i może trochę pusto i znowu jest to rano i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.. / Gdyby nie to.
|
|
 |
Czasem boję się tego, jak chore myśli rodzą się w mojej głowie.
|
|
 |
każdy problem z założenia dało się rozwiązać
|
|
 |
Jedynie perspektywa dobrego melanżu trzyma jeszcze mnie przy życiu.
|
|
 |
Moje kłamstwa, mój ból, moje straty, moje wybory, moje życie i proszę zamykać drzwi przy spierdalaniu z niego.
|
|
 |
Żyję, bo nie mam na trumnę.
|
|
 |
Przecież sama rozjebałam to wszystko co przez całe życie kochałam najbardziej, gdzieś przy kolejnym drinie, a może tabletce, przy którymś szlugu, gdzieś obok tego kolesia, który wydawał się taki słodki którejś nocy, razem z którymiś rzygami w publicznym kiblu, a może razem z dziesiątkami zgubionych bletek z kiosku, gdzieś przejebałam całe to uczucie.
|
|
 |
co by się stało gdyby się nie stało to co się stało.
|
|
|
|