 |
|
z góry na dół, jak z jedenastego piętra, gdy znasz to uczucie pękniętego serca.
|
|
 |
|
nie wiesz jakie to uczucie, toczyć bitwę o przegrane sprawy :(
|
|
 |
|
chcesz czy nie chcesz, częścią mego życia jesteś.
czego chcesz jeszcze? nic nie trwa wiecznie.
|
|
 |
|
dziś wyjdziesz ze mną i nie spytasz o kierunek tej nocnej wyprawy, zabić strach, samotność, smutek..
|
|
 |
|
w dłoni trzymasz butelkę, wracasz do domu i nie ma w Tobie życia ani jednego atomu.
|
|
 |
|
bilans zysków-strat, wiesz co to znaczy?
weź się w garść, bo nie może być inaczej.
|
|
 |
|
i jeśli trochę szkoda, że było coś między wami,
uspokajasz oddech standardowo procentami.
|
|
 |
|
nie chciałeś tego, lecz zboczyłeś se swej ścieżki
i jeśli teraz nie zawrócisz będzie ciężko, wierz mi.
|
|
 |
|
napij się, napierdol i odpłyń ze mną..
|
|
 |
|
chcę zagłuszyć sumienie, choć nie wiem jakby krzyczało.
|
|
 |
|
czasem mam takie dni, że brzydzę się sam sobą.
jestem chory na życie, życie jest śmiertelną chorobą
|
|
 |
|
skrzywdziłem wielu ludzi, cholernie mi z tym źle. nie cofnę czasu
wiem, ale mogę zmienić się.
|
|
|
|