|
nie jest mi łatwo budzić się z myślą, że znów czeka mnie dzień, kiedy opadają ręce. wiem, że już o mnie nie pamiętasz, lecz ja o Tobie nie zapomnę. chciałabym porozmawiać z Tobą o tym, jak życie stało się trudne, kiedy odszedłeś. pamiętam Twoje słowa ''zapomnij o mnie''.. trafiły prosto w serce, nigdy nie chciałam byś to wypowiadał. dlaczego prosisz mnie o coś czego nie potrafię zrealizować? życie stało się dla mnie porażką i nie mam sił kroczyć dalej, widząc na każdym kroku rozczarowania. dawno Cię nie widziałam, minęło sporo czasu, a ja wciąż myślę o Tobie. staram się trzymać, lecz nie jest łatwo, kiedy los Cię depcze. milczysz, bo nie masz czystego sumienia i nie potrafisz zrozumieć, jak bardzo tęsknie? wiem, że już nic nie zmienię, ale chcę żebyś pamiętał, że w moim sercu pozostaniesz na długo.
|
|
|
tak dawno nie myślałam o tym, co mnie spotkało, tego pechowego dnia, trzynastego. życie zmieniło swój bieg, mimo, że miało być inaczej.. dziś wszystko wraca, jak bumerang. nagle trafiły do mnie myśli, które tak bardzo utrudniają mi oddech. nie chcę pamiętać Twoich słów, które wypowiadałeś z obietnicami. nie chcę pamiętać chwil, kiedy byłeś obok. każdego dnia walczyłam o to, by zapomnieć, walczyłam o coś lepszego, dziś niestety upadam. nie mam sił, przeszłość jest tylko wspomnieniem, którego nie umiem wymazać. spoglądam na Twoją fotografię, choć nie chcę tego robić. łzy ciekną po policzkach, dlaczego nie zdajesz sobie sprawy, jak kurewsko tęsknie? zniknij z mojego serca, nie chcę już więcej cierpieć, nie znoszę tego bólu!
|
|
|
''żegnaj, muszę Cię zapomnieć.''
|
|
|
brakuje mi wspólnych rozmów, brakuje mi czułych słów, brakuje mi tego szczęścia, które było, gdy byłeś obok. nasze drogi się rozeszły, czy spotkamy się jeszcze raz? ja wciąż na ciebie czekam, z malutką iskrą nadziei, że jeszcze spojrzysz mi w oczy i wyszeptasz, że tęsknisz za wspólnymi chwilami. nie myśl, że będę całe życie poświęcała na czekanie, aż się obudzisz i dostrzeżesz co masz w zasięgu ręki. chciałabym wstać po upadku, zacząć żyć tym co jest, nie chcę żyć wspomnieniami, które tak mocno bolą, mimo, że są piękne chcę je wymazać. jak zapomnieć o kimś kto był wszystkim? może nie chcę zapomnieć? dziś już sama nie wiem, czego chcę.
|
|
|
pamiętam dzień, kiedy spotkaliśmy się pierwszy raz, tam gdzieś w tłumie zobaczyłeś moją twarz. cichym krokiem podszedłeś i spytałeś, czy potańczymy. nie mogłam odmówić, Twój wzrok tak jarał mnie, że nie powiedziałam NIE. połączyło nas wiele spotkań, a rodzieliły dziwne akcje, które bolą mnie do dziś. milczysz, bo tak lepiej? milczysz, bo brak w Tobie skruchy którą powinieneś mi pokazać? jesteś kimś skończonym, ale dlaczego nie w moich oczach? blant za blantem, by nie było czasu na smutki i płacz, bo chce spalać ten stracony czas, który wciąż żyje w nas.
|
|
|
czekam na Ciebie, choć wiem, że na darmo.
|
|
|
chcę nauczyć się żyć bez Twojej obecności w moim sercu.
|
|
|
od tak dawna nie widziałam Cię w moich snach, dziś zdecydowałeś się do niego przyjść? zatęskniłeś czy może litujesz się nade mną? siedzieliśmy na ławce, w ciemną noc, świeciło pełno gwiazd i wypowiadałeś czułe słowa, których tak dawno nie było słychać z Twoich ust. pamiętam Twoją musztardową bluzę którą nałożyłeś na moje zmarznięte ciało. czułam się spełniona, że byłeś blisko mnie, w zasięgu ręki i martwiłeś się o mnie, jak nigdy. budząc się, czuję jak spływają słone łzy, nie mogę się pozbierać, nie wiem co się stało. po chwili dochodzę do siebie i zdaje sobie sprawę, że to był tylko sen, piękny sen w którym byłeś bohaterem.
|
|
|
pozwoliłam ci iść swoją drogą, ale tęsknie co dnia.
|
|
|
bez pożegnania odszedłeś a wraz z Tobą znikły moje marzenia.
|
|
|
nie dawaj znaku, że tęsknisz, że nie jest ci łatwo beze mnie. dobrze wiem, że wolisz żyć sam.
|
|
|
gdzieś pośród gwiazd widzę Twoją twarz.
|
|
|
|