 |
- Albo oni albo ja.
- Oni. Wiesz dlaczego ? Bo nigdy nie postawili mnie przed takim wyborem.
|
|
 |
- podobno masz do sprzedania miłość...
- tak, mam, ale jeśli ją kupisz musisz liczyć się z konsekwencjami.
- a dużo ich ?
- hmm, nieprzespane noce, przepłakane dni, zmarnowane życie.. i takie tam
|
|
 |
- dlaczego jesteś smutna ?
- bo kogoś kocham... za bardzo.
- kogo ?
- weź głupka nie udawaj.
- nie udaję, tylko grzecznie pytam.
- to grzecznie spójrz w lustro.
|
|
 |
Uwielbiam te dni,
kiedy pomimo pochmurnego nieba chce mi się uśmiechać do każdego i cieszyć się, tak po prostu tym co mam.
|
|
 |
Przychodzi w życiu taki moment, ze masz wszystko lecz braki ci pewnej osoby
|
|
 |
Jego ramiona to było coś niezwykłego . To było jak jakaś droga do krainy szczęścia , jak takie oderwanie się od szarej rzeczywistości .
|
|
 |
Jeżeli ktoś pojawia się w twoich snach, to znaczy, że za tobą tęskni.
|
|
 |
-Jesteś szczęśliwa ! - krzyknęło złudzenie
-Nie okłamuj jej... - szepnęło życie
|
|
 |
Zawsze, gdy chciało jej się płakać podnosiła wysoko głowę nie pozwalając lecieć łzom. Od tamtego dnia nigdy już nie spojrzała w dół.
|
|
 |
Chłodnymi wieczorami lubiła się do niego przytulać, zaś ciepłymi popołudniami lubiła skradać mu niewinne całusy. Uwielbiała wpatrywać się w jego brązowe oczy i kochała patrzeć jak tryska z nich bez warunkowa miłość. Zasypiała z myślą, że kocha ją ponad wszystko i zawsze budziła się z jego imieniem na ustach. Sprawiał, że czuła się szczęśliwa i potrzebna. Sprawiał, że miała ochotę żyć, miała ochotę uśmiechać się, wystawać godzinami przed lusterkiem, dbać o siebie i o innych. Chciała po prostu żyć.. żyć dla niego i choć nie umiała walczyć o to co kochała, robiła wszystko, aby ta chwila trwała wiecznie. Niekiedy łapała się na tym, że z godziny na godzinę coraz bardziej go nienawidziła, że z każdej minuty na minutę coraz bardziej za nim tęskniła, a z każdej sekundy na sekundę coraz bardziej kochała.
|
|
 |
- Tęsknisz?
- Tylko gdy oddycham.
|
|
 |
Dopóki walczysz jesteś zwycieżcą .
|
|
|
|