 |
Idę o zakład że wszystko będzie grało,
Ułoży się Kochanie co by się nie działo.
|
|
 |
swoją zazdrością dajesz mi dowody, swojej miłości
|
|
 |
a gdy się kłóciliśmy zawsze stawałeś tyłem do mnie. kiedyś spytałam dlaczego to robisz, odpowiedziałeś - 'nie mogę patrzeć jak cierpisz przez takiego skurwysyna jak ja, rozumiesz?'.
|
|
 |
najważniejsze Twoja słowa skierowane do mnie to 'nie zmieniaj się, proszę.' ♥.
|
|
 |
gdy przytulił mnie po raz pierwszy oprócz motylków w brzuchu i braku dopływu powietrza, poczułam bezpieczeństwo, którego tak bardzo mi brakowało.
|
|
 |
i nie wmawiaj mi, że mnie znasz bo tak naprawdę gówno o mnie wiesz
|
|
 |
może nie wystarczam, ale pamiętaj, że ja będę zawsze obok.
|
|
 |
o raz pierwszy od wielu miesięcy ktoś patrzył na nią nie jak na przedmiot, nie jak na piękną kobietę, lecz w sposób nieuchwytny, jakby przenikał na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowała, choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziała.
|
|
 |
to cudowne uczucie, gdy widzę jego uśmiech na twarzy na mój widok.
|
|
 |
czując Twój zapach, wiedziałam jak pachnie miłość mojego życia. widząc ciebie widziałam zmaterializowane szczęście. czując dotyk Twojej dłoni, czułam się bezpiecznie. byłeś, jesteś i będziesz dla mnie wszystkim.
|
|
 |
ta obojętność chyba zaczęła nam sprawiać przyjemność.
|
|
 |
ma niesamowity uśmiech i cudowne oczy, zawsze gdy bez celu chodził po osiedlu z grupą kumpli, starsi ludzie mówili o nich - margines społeczny, często patrzyłam na Niego z podziwem, a dziś mówię do Niego 'kochanie' i przyglądam mu się z uśmiechem na twarzy.
|
|
|
|