 |
'I bliźnią się rany, odchodzi w niepamięć złość. Gdy dzień nie był tym samym dniem, była tu noc. Gdy niespokojnie śpiąc, budzi Cię spokój i cisza. Ta chwila w której na nowo sobie przypominasz...'
|
|
 |
Nie wiem co się ze mną dzieje. Nie mogę nawet spojrzeć w lustro. Czuję się, jakbym nie była sobą. Brakuje mi ciepła. Brakuje mi Twoich pocałunków, silnych ramion, a co gorsza brakuje mi Twojego uśmiechu, który dawał mi tyle nadziei.
|
|
 |
Przyjedziesz, zamieszasz i odjedziesz. Zostawisz mnie samą. Nie zaprzeczaj./nieracjonalnie
|
|
 |
"Nie przespana noc lepiej wypróbuje człowieka niż dzień; gdy nie śpisz w nocy, to znak, że albo z wielką siłą dążysz do czegoś, albo stoisz nad brzegiem przepaści. Gdy przez całą noc nie zmrużyłeś oka, to znaczy, że miałeś sposobność dobrze samego siebie przekontrolować i naprawdę dowiedzieć się, czy nad ranem masz być z siebie zadowolony, czy masz się samego siebie brzydzić. W nocy wyłazi z ciebie to, co w tobie prawdziwe, i wiesz lepiej niż w dzień, jak jest z tobą, i widzisz się tak, jakby na ciebie została rzucona nie ciemność, lecz jaskrawość."
|
|
 |
W jednej setnej sekundy czas się dla mnie zatrzymał, czułam się jakby życie wymierzyło mi siarczysty cios w policzek. Co najgorsze, nie mogłam się nawet bronić przed tym wszystkim... Mijałam ludzi patrząc na nich obojętnie, wszystko przybrało dla mnie mało istotny sens.
|
|
 |
'może nie będzie drugiej szansy, może zasnę nieobudzona, może zawołam nieusłyszana. może dotknę Twej twarzy i nie poczuję tego ciepła.. tylko proszę, bądź obok'
|
|
 |
2. Jeszcze bardziej aby znaleźć się w najbezpieczniejszym miejscu na ziemi – Jego ramionach. Pocałować. Usłyszeć zapewnienie, że wszystko będzie dobrze. Że mamy siebie, więc nic nie jest nam straszne. Bardzo pragniesz tego zapewnienia.
Czujesz, że tak naprawdę nie dociera do Ciebie, że nie ma już ‘Was’. Masz wrażenie, że podjęliście złą decyzję. Może i masz rację. Może rozstanie nie było najlepszym wyjściem z sytuacji. Ale patrząc na to z drugiej strony wiesz, że zostanie ze sobą nie wniosłoby żadnych zmian. Może to miał być zimny prysznic?
Masz wiarę, że możesz się zmienić. Wiarę, że możesz odbudować wszystko, aby było tak jak dawniej. Tak pięknie, tak ciepło. Jednak mimo wszystko chcesz walczyć z czasem, chcesz aby wszystko przeminęło, aby okazało się złym snem, koszmarem. Czujesz pustkę. Nie poznajesz siebie. A wierzysz, że wszystko wróci do normy, gdy znów poczujesz się bezpiecznie. Gdy zaznasz bliskości i czułości. Pocałujesz, przytulisz.
|
|
 |
1. Nagle czujesz wielką pustkę, tak jakby ktoś za jednym silnym szarpnięciem wyrwał Ci serce, a po nim tylko została jedna wielka dziura, która cholernie mocno boli. Nie masz już siły płakać, co gorsza nie masz już łez, ponieważ wszystko musi się kiedyś skończyć. Zaciskasz mocno pięści, wbijając paznokcie w dłoń. Nie jest dobrze, z każdą minutą jest coraz gorzej. Czujesz jak każde wspomnienie, które pojawia Ci się w myślach, powoli i boleśnie wbija Ci nóż w serce.
Czas. Teraz on jest najgorszym wrogiem. Nie możesz nic zrobić, żeby płynął szybciej, a jak na złość masz wrażenie, że stanął w miejscu. Masz teraz tyle chwil, aby rozmyślać nad tym wszystkim. Zauważasz swoje wady, które spowodowały całą lawinę następstw. Następstw, które pokazały Ci jak wiele dla Ciebie znaczy obecność osoby, której kochasz. Całym sercem, nieodwracalnie i najmocniej na świecie. Wiesz, że znaczysz dla tej osoby wiele. Ale jednocześnie boisz się, że nic się nie ułoży. Pragniesz bliskości, czułości.
|
|
 |
"Dzis doznałem szczytu tęsknoty, zaparzyłem dwie herbaty gdy bylem rano sam w pustym mieszkaniu, czekalem aż zdarzy się cud, herbata wystygła, a ja nadal wbijałem w nią pełen tęsknoty wzrok."
|
|
 |
Czuję, że nie jestem sobą. Nie tą uśmiechniętą, wesołą i pełną życia dziewczyną. Stałam się przeźroczysta...
|
|
 |
"Jego domknięte wokół niej ręce, to było jedyne bezpieczne miejsce na ziemi".
|
|
 |
Rozpadłam się na milion kawałków, a każdy kawałek bez Twojej obecności usycha. Czuję się jakby trafiło we mnie milion kul, każda powoli wbija się w moje ciało, zostawiając po sobie rany. Rany, które tak bardzo bolą...
|
|
|
|