głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika adieu

 Chcesz żeby to wróciło? Mało się przez niego nacierpiałaś? Chcesz jeszcze więcej?  Nie. Nie chcę żeby to wracało ale może jak go zobaczę.. Oj nie pierdol mi tu że jak go zobaczysz to może zrozumiesz że ma Cię w dupie  już to kurwa słyszałam tyle razy  że zaczynam tym rzygać.  Ja wciąż w to wierzę.  A ja już nie. Nie umiesz po prostu bez niego żyć. Jakiegokolwiek bólu by Ci nie zadawał  ty jesteś od Tego uzależniona. Od bólu i od niego. Wolisz żeby był i Cię ranił niż miałoby go nie być.

fejsbuk dodano: 29 września 2012

-Chcesz żeby to wróciło? Mało się przez niego nacierpiałaś? Chcesz jeszcze więcej? -Nie. Nie chcę żeby to wracało ale może jak go zobaczę..-Oj nie pierdol mi tu że jak go zobaczysz to może zrozumiesz że ma Cię w dupie, już to kurwa słyszałam tyle razy, że zaczynam tym rzygać. -Ja wciąż w to wierzę. -A ja już nie. Nie umiesz po prostu bez niego żyć. Jakiegokolwiek bólu by Ci nie zadawał, ty jesteś od Tego uzależniona. Od bólu i od niego. Wolisz żeby był i Cię ranił niż miałoby go nie być.

Wystarczyła jedna rozmowa z Tobą i moją wieloletnią terapię chuj strzelił.

fejsbuk dodano: 29 września 2012

Wystarczyła jedna rozmowa z Tobą i moją wieloletnią terapię chuj strzelił.

Dopóki nikt mi o Tobie nie przypominał to było dobrze. Jedna wzmianka o Tobie  i znowu wszystko się pieprzy

fejsbuk dodano: 29 września 2012

Dopóki nikt mi o Tobie nie przypominał to było dobrze. Jedna wzmianka o Tobie, i znowu wszystko się pieprzy

gdybym miała tylko możliwość  małą szansę  uwierz  że już dziś zniknęłabym stąd na zawsze. zwyczajnie oderwałabym się od tego co przyziemne i odeszła gdzieś  gdzie tak naprawdę zaczęłabym w końcu żyć  już nie na pozór wmawiając sobie przy każdej możliwej okazji  że może jednak ma to jakiś sens. odeszłabym bez słowa  bez najmniejszego pożegnania  bez żalu w oczach tych najbliższych  bez miliona cisnących się do ust pytań  dlaczego posiadając wszystko mówię  że nie posiadam nic by było warte mojego życia tutaj  dlaczego właśnie tego chcę?   endoftime.

endoftime dodano: 28 września 2012

gdybym miała tylko możliwość, małą szansę, uwierz, że już dziś zniknęłabym stąd na zawsze. zwyczajnie oderwałabym się od tego co przyziemne i odeszła gdzieś, gdzie tak naprawdę zaczęłabym w końcu żyć, już nie na pozór wmawiając sobie przy każdej możliwej okazji, że może jednak ma to jakiś sens. odeszłabym bez słowa, bez najmniejszego pożegnania, bez żalu w oczach tych najbliższych, bez miliona cisnących się do ust pytań, dlaczego posiadając wszystko mówię, że nie posiadam nic by było warte mojego życia tutaj, dlaczego właśnie tego chcę? / endoftime.

to nie tak miało być  to ja miałam być szczęśliwa a ty miałeś żałować  kurwa !

fejsbuk dodano: 28 września 2012

to nie tak miało być, to ja miałam być szczęśliwa a ty miałeś żałować, kurwa !

najlepszy Oo teksty fejsbuk dodał komentarz: najlepszy Oo do wpisu 26 września 2012
Dlaczego boję się większego przywiązania? Bo potem nie wrócę do normalnego życia  jeśli coś się popsuje. Wiem  jaka jestem. Wiem  że jednym oddechem mogę posypać wszystko  co teraz między nami jest i wiem  że Ty też masz podobne zdolności. Teraz Cię uwielbiam. Uwielbiam Twoją obecność. Uwielbiam  kiedy mnie dotykasz  przewiercasz wzrokiem  mówisz do mnie. Lecz czas ma dla nas jeszcze cały pakiet tego  co zacznę w Tobie stopniowo lubić. A potem kochać. Potem  gdy spróbuję amputować to uczucie z serca  nie dam rady. Rozumiesz? Boję się  że idąc ulicą zakręci mi się w głowie  bo przechodzień będzie używał takiego samego szamponu do włosów jak Ty.

definicjamiloscii dodano: 25 września 2012

Dlaczego boję się większego przywiązania? Bo potem nie wrócę do normalnego życia, jeśli coś się popsuje. Wiem, jaka jestem. Wiem, że jednym oddechem mogę posypać wszystko, co teraz między nami jest i wiem, że Ty też masz podobne zdolności. Teraz Cię uwielbiam. Uwielbiam Twoją obecność. Uwielbiam, kiedy mnie dotykasz, przewiercasz wzrokiem, mówisz do mnie. Lecz czas ma dla nas jeszcze cały pakiet tego, co zacznę w Tobie stopniowo lubić. A potem kochać. Potem, gdy spróbuję amputować to uczucie z serca, nie dam rady. Rozumiesz? Boję się, że idąc ulicą zakręci mi się w głowie, bo przechodzień będzie używał takiego samego szamponu do włosów jak Ty.

goodbye cruel world  i'm leaving you today. goodbye all you people there's nothing you can do to make me change my mind. goodbye.   Pink Floyd

fejsbuk dodano: 25 września 2012

goodbye cruel world, i'm leaving you today. goodbye all you people there's nothing you can do to make me change my mind. goodbye. / Pink Floyd

Kochamy się znów. Znów kręci się ziemia. Spełnia się sen. Spełniają się marzenia. W dobie oszołomienia powróciła chemia  ...  Miłość jak czkawka każdego czasem targa  hg

definicjamiloscii dodano: 24 września 2012

Kochamy się znów. Znów kręci się ziemia. Spełnia się sen. Spełniają się marzenia. W dobie oszołomienia powróciła chemia (...) Miłość jak czkawka każdego czasem targa /hg

Kurwa  to jest w Nas najpiękniejsze  że ja wiem  jestem pewna  że on rozumie  rozumie wszystko  czuje wszystko to samo co ja  wypowiada na głos zdania  o których ja chwile temu pomyślałam  a jeszcze  jeszcze piękniejsze jest to  że nie ocenia  nie próbuje zmieniać  wchodzi do mojej głowy i wcale nie boi się tego co może tam znaleźć  po prostu jest  słucha i jest ze mnie dumny   jest i kocha choćby nie wiem co.

niecalkiemludzka dodano: 24 września 2012

Kurwa, to jest w Nas najpiękniejsze, że ja wiem, jestem pewna, że on rozumie, rozumie wszystko, czuje wszystko to samo co ja, wypowiada na głos zdania, o których ja chwile temu pomyślałam, a jeszcze, jeszcze piękniejsze jest to, że nie ocenia, nie próbuje zmieniać, wchodzi do mojej głowy i wcale nie boi się tego co może tam znaleźć, po prostu jest, słucha i jest ze mnie dumny, jest i kocha choćby nie wiem co.

Teraz boję się najbardziej. Czuję się  jakby jakaś niewidzialna ręka kolejno podstawiała mi drewniane klocki po których się wspinam. Jestem jak mała figurka podążająca po przewracającej się wieży od jednego złego ruchu. Boję się  że to  gdzie jestem teraz  cała ta konstrukcja nagle runie. Tu nie ma czego się złapać  uczepić  nic. Spadnę z tym wszystkim na samo dno  a potem wydostając się z kupki małych elementów  nawet nie ruszę naprzód. Stanę zagubiona  mając masę alternatyw na skręt w prawo czy lewo pod różnymi kątami  lecz nie będzie drogi  którą podążałam wcześniej   na cholerny szczyt.

definicjamiloscii dodano: 23 września 2012

Teraz boję się najbardziej. Czuję się, jakby jakaś niewidzialna ręka kolejno podstawiała mi drewniane klocki po których się wspinam. Jestem jak mała figurka podążająca po przewracającej się wieży od jednego złego ruchu. Boję się, że to, gdzie jestem teraz, cała ta konstrukcja nagle runie. Tu nie ma czego się złapać, uczepić, nic. Spadnę z tym wszystkim na samo dno, a potem wydostając się z kupki małych elementów, nawet nie ruszę naprzód. Stanę zagubiona, mając masę alternatyw na skręt w prawo czy lewo pod różnymi kątami, lecz nie będzie drogi, którą podążałam wcześniej - na cholerny szczyt.

Mam wykładać kolejne dowody na to  że bez niego nie ma mojej normalności? Coś prócz tego  że prawie przez trzy lata skrupulatnie na moich wargach pojawiały się zapewnienia  że On to przeszłość  to już skończone i nigdy więcej  chociaż serce paplało mi od rzeczy zupełnie coś innego  doskonale wiedząc  iż ono weźmie w kwestii moich postanowień górę. Tu nie chodzi o to  że gdyby teraz go zabrakło  nie doszłabym do siebie. Wszystko byłoby we względnej normie: wciąż treningi  wciąż uśmiech  wciąż kroki naprzód. Sęk w tym  że nie ma normalności z poranionym sercem. Uwierają Cię jego opatrunki  budzi Cię po nocach jego jęk   przez te defekty zapominasz o oddychaniu.

definicjamiloscii dodano: 23 września 2012

Mam wykładać kolejne dowody na to, że bez niego nie ma mojej normalności? Coś prócz tego, że prawie przez trzy lata skrupulatnie na moich wargach pojawiały się zapewnienia, że On to przeszłość, to już skończone i nigdy więcej, chociaż serce paplało mi od rzeczy zupełnie coś innego, doskonale wiedząc, iż ono weźmie w kwestii moich postanowień górę. Tu nie chodzi o to, że gdyby teraz go zabrakło, nie doszłabym do siebie. Wszystko byłoby we względnej normie: wciąż treningi, wciąż uśmiech, wciąż kroki naprzód. Sęk w tym, że nie ma normalności z poranionym sercem. Uwierają Cię jego opatrunki, budzi Cię po nocach jego jęk - przez te defekty zapominasz o oddychaniu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć