![I jestem zepsutą małolatą która czasami nienawidzi siebie samej. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze 'mała' ale potrafię bardzo kochać.](http://files.moblo.pl/0/9/90/av65_99010_09ab76ed3ff84aeb22776a162885e88462371.jpg) |
I jestem zepsutą małolatą, która czasami nienawidzi siebie samej. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze 'mała', ale potrafię bardzo kochać.
|
|
![obiecaj mi że nikt ani nic nie będzie w stanie nas rozdzielić dobrze? obiecaj że wspólnie damy radę i że już nigdy nie pozwolisz mi uronić choćby jednej łzy. obiecaj że nasza miłość jest silniejsza od wszelkich przeciwności że jest trwała i nierozerwalna. obiecaj że ufasz moim słowom że ufasz mnie że nikt nie jest w stanie sprawić że zwątpisz w moją osobę. obiecaj ze zawsze będziesz widział we mnie dziewczynę którą kochasz że zawsze mój uśmiech będzie powodował Twój. obiecaj że nie odejdziesz z dnia na dzień że nie zostawisz mnie. obiecaj że my to coś na zawsze coś co będzie trwać i trwać. obiecaj że damy radę. obiecaj bo zaczynam wątpić bo zaczynam się bać bo zaczynam wariować. zbyt mocno pokochałam by móc to stracić.](http://files.moblo.pl/0/9/90/av65_99010_09ab76ed3ff84aeb22776a162885e88462371.jpg) |
obiecaj mi, że nikt ani nic nie będzie w stanie nas rozdzielić, dobrze? obiecaj, że wspólnie damy radę i że już nigdy nie pozwolisz mi uronić choćby jednej łzy. obiecaj, że nasza miłość jest silniejsza od wszelkich przeciwności, że jest trwała i nierozerwalna. obiecaj, że ufasz moim słowom, że ufasz mnie, że nikt nie jest w stanie sprawić, że zwątpisz w moją osobę. obiecaj, ze zawsze będziesz widział we mnie dziewczynę, którą kochasz, że zawsze mój uśmiech będzie powodował Twój. obiecaj, że nie odejdziesz z dnia na dzień, że nie zostawisz mnie. obiecaj, że my to coś na zawsze, coś co będzie trwać i trwać. obiecaj, że damy radę. obiecaj, bo zaczynam wątpić, bo zaczynam się bać, bo zaczynam wariować. zbyt mocno pokochałam, by móc to stracić.
|
|
![Ktoś zamknął drzwi i wyszedł. Może już na zawsze? Ten ktoś zakończył kolejny rozdział Twojego życia zaczął kolejny. W Twojej głowie pełno pytań co będzie teraz? Ja odpowiedź znam: Nic nic kurwa nawet sms a od Niego nie dostaniesz. Tylko tęsknota pusta kartka z czerwonymi kreskami kreski będziesz mieć też na rękach oraz nie widzialne na duszy.](http://files.moblo.pl/0/9/90/av65_99010_09ab76ed3ff84aeb22776a162885e88462371.jpg) |
Ktoś zamknął drzwi i wyszedł. Może już na zawsze? Ten ktoś zakończył kolejny rozdział Twojego życia, zaczął kolejny. W Twojej głowie pełno pytań, co będzie teraz? Ja odpowiedź znam: Nic, nic kurwa, nawet sms-a od Niego nie dostaniesz. Tylko tęsknota, pusta kartka z czerwonymi kreskami, kreski będziesz mieć też na rękach, oraz nie widzialne na duszy.
|
|
![Można tak bardzo kogoś kochać a zarazem nie chcieć go widzieć. Można kogoś pragnąć ale zarówno go nienawidzić. Można chcieć kogoś posiadać i nie mieć zamiaru nawet z nim rozmawiać. Można kochać. Najmocniej na świecie. Oddawać komuś całego siebie. Być wszystkim. Jednocześnie brzydząc się tym uczuciem. To takie ludzkie.](http://files.moblo.pl/0/9/90/av65_99010_09ab76ed3ff84aeb22776a162885e88462371.jpg) |
Można tak bardzo kogoś kochać, a zarazem nie chcieć go widzieć. Można kogoś pragnąć, ale zarówno go nienawidzić. Można chcieć kogoś posiadać i nie mieć zamiaru nawet z nim rozmawiać. Można kochać. Najmocniej na świecie. Oddawać komuś całego siebie. Być wszystkim. Jednocześnie brzydząc się tym uczuciem. To takie ludzkie.
|
|
![Stary kobietę się kocha mimo wszystko. Po to jest. I masz z nią sypiać masz doznawać z nią nowych doświadczeń ma być wam cudownie ale nie tylko wokół tego to się kręci. Przytulaj ją. Daj jej swoją bluzę gdy będzie marzła i daj serce kiedy ona odda ci swoje. Zważywszy na to że jest delikatniejsza kurwa nie rań jej](http://files.moblo.pl/0/9/90/av65_99010_09ab76ed3ff84aeb22776a162885e88462371.jpg) |
Stary, kobietę się kocha, mimo wszystko. Po to jest. I masz z nią sypiać, masz doznawać z nią nowych doświadczeń, ma być wam cudownie - ale nie tylko wokół tego to się kręci. Przytulaj ją. Daj jej swoją bluzę, gdy będzie marzła i daj serce, kiedy ona odda ci swoje. Zważywszy na to, że jest delikatniejsza, kurwa, nie rań jej
|
|
![Ale wstałam podeszłam do niej i powiedziałam że kłamałam. Zapytała czemu tak wyglądam odpowiedziałam że zraniła mnie miłość spojrzała na mnie pytającym wzrokiem i powiedziała Mnie też tak zrani? pokręciłam głową i szepnęłam Ciebie nie. Jesteś za delikatna a ona tylko rani silnych. Nigdy się na niej nie zawiedziesz zapaliłam drugiego papierosa i odeszłam.I wiesz co? Czułam się jeszcze gorzej że ją okłamałam. Za jakiś czas zobaczę ją na tej samej ławce w tak samym żałosnym nastroju.](http://files.moblo.pl/0/9/90/av65_99010_09ab76ed3ff84aeb22776a162885e88462371.jpg) |
Ale wstałam, podeszłam do niej i powiedziałam,że kłamałam. Zapytała czemu tak wyglądam, odpowiedziałam, że zraniła mnie miłość, spojrzała na mnie pytającym wzrokiem i powiedziała "Mnie też tak zrani?", pokręciłam głową i szepnęłam "Ciebie nie. Jesteś za delikatna, a ona tylko rani silnych. Nigdy się na niej nie zawiedziesz", zapaliłam drugiego papierosa i odeszłam.I wiesz co? Czułam się jeszcze gorzej, że ją okłamałam. Za jakiś czas zobaczę ją na tej samej ławce, w tak samym żałosnym nastroju. -,-
|
|
![Podeszła do mnie kiedyś mała dziewczynka. Byłam wtedy w żałosnym stanie w ustach trzymałam papierosa a w ręku butelkę taniego wina.Zapytała się mnie co to miłość... Akurat wtedy kiedy moje serce krwawiło.Wiesz co jej odpowiedziałam? Że miłość to tania bajeczka szajs który zawsze się sprzedaję a potem rani jak cholera. Wydawało mi się że była zawiedziona...Ze spuszczoną głową odeszła w stronę huśtawek. Przez chwilę czułam satysfakcje że to nie tylko ja czuję się dzisiaj tak podle z powodu miłości.](http://files.moblo.pl/0/9/90/av65_99010_09ab76ed3ff84aeb22776a162885e88462371.jpg) |
Podeszła do mnie kiedyś mała dziewczynka. Byłam wtedy w żałosnym stanie w ustach trzymałam papierosa,a w ręku butelkę taniego wina.Zapytała się mnie co to miłość... Akurat wtedy kiedy moje serce krwawiło.Wiesz co jej odpowiedziałam? Że miłość to tania bajeczka, szajs, który zawsze się sprzedaję, a potem rani jak cholera. Wydawało mi się, że była zawiedziona...Ze spuszczoną głową odeszła w stronę huśtawek. Przez chwilę czułam, satysfakcje, że to nie tylko ja czuję się dzisiaj tak podle z powodu miłości.
|
|
![Gdy odchodzę od niego obrażona idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta całuje mnie. Gdy go popycham i biję chwyta mnie i nie puszcza. Gdy zaczynam do niego przeklinać całuje mnie i mówi że kocha. Gdy jestem cicha pyta co się stało. Gdy go ignoruję poświęca mi swoją uwagę. Gdy go odpycham przyciąga mnie do siebie. Gdy mnie widzi w najgorszym stanie mówi że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać przytula mnie i nie odzywa się słowem. Gdy widzi jak idę podkrada się za mną i przytula. Gdy się boję ochrania mnie. Gdy kładę głowę na jego ramieniu nachyla się i mnie całuje. Gdy kradnę jego ulubioną bluzę pozwala mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy mu dokuczam on też mi dokucza i sprawia że się śmieję. Gdy nie odzywam się przez długi czas zapewnia mnie że wszystko jest dobrze. Gdy patrzę na niego z wątpliwością uzasadnia. Gdy łapię go za rękę łapie moją..](http://files.moblo.pl/0/9/90/av65_99010_09ab76ed3ff84aeb22776a162885e88462371.jpg) |
Gdy odchodzę od niego obrażona - idzie za mną. Gdy patrzę na jego usta - całuje mnie. Gdy go popycham i biję - chwyta mnie i nie puszcza. Gdy zaczynam do niego przeklinać - całuje mnie i mówi, że kocha. Gdy jestem cicha - pyta co się stało. Gdy go ignoruję - poświęca mi swoją uwagę. Gdy go odpycham - przyciąga mnie do siebie. Gdy mnie widzi w najgorszym stanie - mówi, że jestem piękna. Gdy zaczynam płakać - przytula mnie i nie odzywa się słowem. Gdy widzi jak idę - podkrada się za mną i przytula. Gdy się boję - ochrania mnie. Gdy kładę głowę na jego ramieniu - nachyla się i mnie całuje. Gdy kradnę jego ulubioną bluzę - pozwala mi ją zatrzymać i spać z nią w nocy. Gdy mu dokuczam - on też mi dokucza i sprawia, że się śmieję. Gdy nie odzywam się przez długi czas - zapewnia mnie, że wszystko jest dobrze. Gdy patrzę na niego z wątpliwością - uzasadnia. Gdy łapię go za rękę - łapie moją..
|
|
![Biegł za nią. łzy mieszały się z padającym deszczem. poczekaj! krzyczał jednak nadal szła przed siebie długimi krokami. wiem wszystko! odkrzyknęła tylko w odpowiedzi. tracił nadzieję na to że kiedykolwiek Ją dogoni. tym bardziej że będzie chciała z Nim rozmawiać. pozwól mi wyjaśnić! prosił totalnie bezradny. zatrzymała się i odwróciła. co wyjaśnić? widziałam. wszystko widziałam. jak mogłeś tak perfidnie kłamać że coś do mnie czujesz? w Jej oczach ewidentnie tkwił ból. nareszcie Ją dogonił miał szansę wyjaśnić ale czy to miało sens? wybacz. tylko na to było go stać. podszedł do Niej chcąc dać buziaka. daruj sobie. powiedziała odpychając Go od siebie. usiadł na chodniku i patrzył jak odchodziła. spieprzył wszystko.](http://files.moblo.pl/0/9/90/av65_99010_09ab76ed3ff84aeb22776a162885e88462371.jpg) |
Biegł za nią. łzy mieszały się z padającym deszczem. - poczekaj! - krzyczał, jednak nadal szła przed siebie, długimi krokami. - wiem wszystko! - odkrzyknęła tylko w odpowiedzi. tracił nadzieję na to, że kiedykolwiek Ją dogoni. tym bardziej, że będzie chciała z Nim rozmawiać. - pozwól mi wyjaśnić! - prosił, totalnie bezradny. zatrzymała się, i odwróciła. - co wyjaśnić? widziałam. wszystko widziałam. jak mogłeś tak perfidnie kłamać, że coś do mnie czujesz? - w Jej oczach ewidentnie, tkwił ból. nareszcie Ją dogonił, miał szansę wyjaśnić, ale czy to miało sens? - wybacz. - tylko na to, było go stać. podszedł do Niej, chcąc dać buziaka. - daruj sobie. - powiedziała, odpychając Go od siebie. usiadł na chodniku, i patrzył jak odchodziła. spieprzył wszystko.
|
|
![Cholernie za nim tęsknie jest po północy a ja siedzę na parapecie w ręce szlug obok leży tablet z otwartym archiwum łzy lecą ciurkiem wraz z resztą makijażu który od paru dni maskuje moje zmęczone oczy w głowie mam istny burdel nic nie ogarniam prócz tego że go kocham całym sercem wiem że jego miłość mnie zniszczy ale tak samo niszczy mnie brak jego obecności w moim życiu.](http://files.moblo.pl/0/9/90/av65_99010_09ab76ed3ff84aeb22776a162885e88462371.jpg) |
Cholernie za nim tęsknie , jest po północy a ja siedzę na parapecie , w ręce szlug, obok leży tablet z otwartym archiwum , łzy lecą ciurkiem wraz z resztą makijażu , który od paru dni maskuje moje zmęczone oczy , w głowie mam istny burdel , nic nie ogarniam prócz tego że go kocham całym sercem , wiem że jego miłość mnie zniszczy ale tak samo niszczy mnie brak jego obecności w moim życiu.
|
|
![Tęsknie za Tobą jak nigdy w życiu za nikim tęsknie jakbym miała pięć lat i czekała na kolejne Boże Narodzenie. I najgorsze w tej tęsknocie jest to że nie wyjechałeś na drugi koniec świata że nie leczysz słoni w Afryce nie budujesz igloo Eskimosom nie brudzisz się spaghetti na jednej z ciasnych zatłoczonych włoskich uliczek. Mieszkasz w tym samym mieście trzy ulice piętnaście ścian dalej. Chodzisz tymi samymi chodnikami robisz zakupy w tych samych sklepach słyszysz to samo bicie dzwonów te same przejeżdżające pociągi. Pod względem odległości mierzalnej jesteś bliżej niż blisko. Gdyby zaznaczyć na mapie odległość która nas dzieli byłaby to tylko mała ledwie zauważalna kropka. Jesteś bliżej niż blisko a dzielą nas kilometry niewypowiedzianych słów i słów powiedzianych niepotrzebnie mile zranionych uczuć hektary urażonej dumy godziny i dni niespełnionej miłości](http://files.moblo.pl/0/9/90/av65_99010_09ab76ed3ff84aeb22776a162885e88462371.jpg) |
Tęsknie za Tobą & jak nigdy w życiu za nikim& tęsknie jakbym miała pięć lat i czekała na kolejne Boże Narodzenie. I najgorsze w tej tęsknocie jest to, że nie wyjechałeś na drugi koniec świata, że nie leczysz słoni w Afryce, nie budujesz igloo Eskimosom, nie brudzisz się spaghetti na jednej z ciasnych, zatłoczonych, włoskich uliczek. Mieszkasz w tym samym mieście, trzy ulice, piętnaście ścian dalej. Chodzisz tymi samymi chodnikami, robisz zakupy w tych samych sklepach, słyszysz to samo bicie dzwonów, te same przejeżdżające pociągi. Pod względem odległości mierzalnej jesteś bliżej niż blisko. Gdyby zaznaczyć na mapie odległość , która nas dzieli- byłaby to tylko mała, ledwie zauważalna kropka. Jesteś bliżej niż blisko, a dzielą nas kilometry niewypowiedzianych słów i słów powiedzianych niepotrzebnie, mile zranionych uczuć, hektary urażonej dumy, godziny i dni niespełnionej miłości
|
|
|
|