 |
Czasem za mało mi pokazujesz ze mnie kochasz.
|
|
 |
Chce spędzać z tobą każdą sekundę swojego życia.
|
|
 |
nigdy nie podejrzewałbym że spojrzę w twoje oczy
i że porozmawiamy, bo chyba nie było o czym
to już rok kiedy kroczysz ze mną tą jedną ścieżką
niby znamy się tak dobrze a zrozumieć siebie ciężko
czasem nie odpowiem, jakbym dławił się ogniem
|
|
 |
W sumie może i mogłabym zapomnieć, w sumie to może i mogłoby być trochę lepiej, mogłabym troche mniej myśleć, troche mniej palić, weekendy spędzać troche inaczej jak do tej pory, ale jedno pytanie, po co? Bez Ciebie i tak nic już nie jest takie jak było.
|
|
 |
I cicho przyznaje, że dzisiejszego dnia nie mam dobrego humoru. Dlaczego? Może dlatego, że poranna herbata była za słodka. A może dlatego, że gdzieś zgubiłam coś o czym jeszcze nie wiem albo że zwyczajnie w świecie tęsknię? Nie ważne. W każdym bądź razie nie potrafię się na niczym skupić. Tak jakbym myślami była gdzie indziej. Staram się uciec od rzeczywistości? Owszem tak. A ludzie mówią, że tak się nie da. Gówno prawda, wszystko się da
|
|
 |
Biorąc bucha pomyśle o nim , o tym jak bardzo nie lubi kiedy dziewczyna pali. Będe się niszczyć z satysfakcją, że zrobie źle nie tylko sobie ale i mu. Obojętne jest mi to czy zapale czy nie, czy wypale jednego szluga czy paczkę, nie obchodzą mnie moje płuca nie obchodzi mnie nic, już nic.
|
|
 |
Mam nadzieję, że zrozumiałeś jak wiele straciłeś tamtego dnia. Mam nadzieję, że dotarło do Ciebie to, że ja byłabym zawsze obok, bez względu na wszystko. Mam nadzieję, że ogarnąłeś, że zawsze walczyłabym o Nas, nawet gdy Ty chociaż na chwilę byś się poddawał. Mam nadzieję, że wiesz o tym, że kochałabym Cię całym moim sercem, i całą moją duszą, do końca życia. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, jak wiele straciłeś tego dnia, gdy odwróciłeś się ode mnie, odchodząc, bez słowa..
|
|
 |
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
|
|
 |
Bywają takie wieczory jak dziś, gdzie nie robię zupełnie nic. Jest mój pokój, mój azyl od tego popieprzonego świata. Zamykam drzwi i jestem sama. Ja i myśli. Kładę się na łóżko i włączam muzykę. Słuchawki dają z siebie wszystko, by zagłuszyć wszystko. Wtedy przychodzą do mnie wspomnienia. Jedno po drugim. Najlepsze i najgorsze.
|
|
 |
Nie warto starać się zatrzymywać przy sobie ludzi, przebaczając im każdy błąd, spędzać z nimi czas i każdego dnia obdarzać większym zaufaniem. Oni później i tak dokopią Ci tak mocno, że stracisz wiarę w innych.
|
|
 |
Boli bo kochasz ... a kochasz bo widzisz w nim/niej coś innego niż w wszystkich innych chłopakachdziewczynach
|
|
 |
Pamiętam dokładnie czasy, kiedy śmiałam się z tych wszystkich dziewczyn, które ponoć 'umierały z miłości', usychały, dławiły się wspomnieniami, nie potrafiły żyć, cieszyć się życiem, pomimo tego, że miały wokół siebie przyjaciół i rodzinę. Ale inni ludzie - jak to one mawiały, nie byli im potrzebni. One potrzebowały tylko tego jednego chłopaka, który potrafił cholernie je ranić. A teraz? Sama jestem taka jak one.
|
|
|
|