| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Musiałam znosić wiele przepłakanych nocy. Serce łamało mi się na coraz mniejsze kawałki, a oddech stawał się płytszy. Puls ledwie wyczuwalny, skóra niemalże przezroczysta, a kości odrysowały się na moim ciele. Ten facet mnie zmiażdżył, wdeptał w ziemię głośno się przy tym śmiejąc. Kusił 'kocham Cię', a potem podnosił rękę, potem czułam ten piekący ból na twarzy. Wstałam, otrzepałam przeszłość z siebie i ruszyłam z głową do góry. Wszystko po to, żebym teraz w pełni mogła docenić aktualnego chłopaka. /esperer |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | To ja mogę go całować kiedy chcę. To mnie przytula i nosi na rękach jak małe dziecko. Ze mną ładuję się pod kołdrę i po prostu leżymy bez słowa. Robi mi jedzenie, troszczy się, wysyła wiadomości na dzień dobry i dobranoc. To ja jestem jego kochaniem, kotkiem i słoneczkiem. Gdy prowadzi samochód trzyma jedną dłoń na moim kolanie. Wybucha śmiechem na moje głupie żarty, przytula gdy rozklejam się przy łzawym filmie. Po raz kolejny ogląda ze mną w kółko te same romansidła i wysłuchuję zachwytów nad głównymi bohaterami. Nie, nie zniszczysz mi tego dziewczyno. Nie, on nawet na Ciebie nie  spojrzy. Skąd ta pewność? Bo swoje 'kocham Cię' kieruję w moim kierunku, bo jesteśmy jak jeden system i nikt nie wpierdala się w nasz duet. Nasza miłość jest tylko nasza./esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Tak mi źle, to chyba mała depresja. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Moje niebo jest w Twojej klatce piersiowej./esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nadal pamiętam jak paliło mnie gardło od wódki. Jak bolały płuca od nikotyny, i kręciło się w głowie od braku snu. Nie zapomnę tego czasu gdy ledwie co funkcjonowałam, gdy potrafiłam siedzieć godzinami w łazience ,trzęsąc się z zimna i połykając łzy walczyć z pragnieniem śmierci. Nie wymażę z głowy tego bólu, zapisaną mam w sercu każdą przepłakaną noc, każdą wydrapaną ranę na nadgarstku. To część mnie, moja przeszłość, moja historia,którą mi zafundowałeś./esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jebnij się w łeb swoim ultimatum 'przyjaciel, albo chłopak'./esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Widzisz jej łzy? Jak możesz wyjść z mieszkania, trzasnąć drzwiami i obalić wódkę z kumplami, nie mając przed oczami obrazu jej bólu? Jak kurwa możesz spokojnie spać wiedząc, że ona przewraca się z boku na bok i dusi płaczem? Gdzie masz serce człowieku? Gdzie ta wielka miłość, gdzie to Twoje 'nigdy nie pozwolę Cię skrzywdzić, mała'? /esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nigdy nie zakładaj, że wiesz co czuje druga osoba. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Najgorsze jest to, że pomyślałam, że to właśnie jesteś tą osobą, z którą mogłabym spędzać nie tylko dnie, ale i noce, tą, której mogłabym wyznawać uczucie, kiedy tylko najdzie mnie ochota, wiedząc, że je odwzajemniasz, tą, której mogłabym o wszystkim mówić, z którą mogłabym się śmiać, płakać. Pomyślałam nawet, że mógłbyś być kiedyś najważniejszy. Chciałam tego. Potrzebowałam tego. / tiririi |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | PO CO KURWA MÓWIŁEŚ, ŻE KOCHASZ?! |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mówiłeś codziennie, że jestem tylko Twoja, że nie oddasz mnie nikomu, że cieszysz się, że w końcu nadszedł czas, kiedy mogłeś mi wyznać, że nie jestem tylko zwykłą koleżanką, ale, że darzysz mnie skrytym uczuciem już od trzech lat. Pamiętasz tą zazdrość o każdego faceta, który się do mnie uśmiechną na ulicy? Albo złość po przeczytaniu smsów od byłego? I Twoje słodkie zdanie "każdy Cię chce, a Ty jesteś tylko moja". Uwierzyłam w każde Twoje słowo, że faktycznie znaczę dla Ciebie więcej. Twój wzrok tak mówił, myślałam, że mogę mu zaufać. Po co to było? Żeby na pierwszej lepszej imprezie zdradzić mnie z inną dziewczyną? Podziękuję za takiego coś. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Najbardziej boli fakt, gdy dowiadujesz się, że wszystkie wypowiedziane słowa były jedną wielką ściemą. Najgorzej dołuje to, że byłaś święcie przekonana co do jego miłości wobec Ciebie, a on tak perfidnie się Tobą bawił. Wmawiasz sobie, że już Ci przeszło, że się pozbierałaś, ale wystarczy spotkać go przypadkiem na ulicy, a wspomnienia uderzają Cię z całej siły w twarz. Upadasz i nie masz siły wstać, bo nie masz nikogo, komu mogłabyś naprawdę zaufać. Wszystkie problemy trzymasz w sobie, twierdząc, że dasz radę, bo jesteś silna, ale to zabija Cię od środka i nadejdzie dzień, kiedy upadniesz i już nie wstaniesz przykryta nawałem wspomnień. / notte |  |  |  |