 |
uwielbiałam bezgraniczną wolność, swobodne podejmowania decyzji. a Ty zrobiłeś ze mnie swego rodzaju niewolnicę, zamknąłeś w małej klatce, podciąłeś skrzydła. wciąż pytasz - czemu Cię znienawidziłam?/definicjamiloscii
|
|
 |
Myślisz, że mówiąc stale o niej wywołasz u mnie zazdrość? Mylisz się, kochanie.. To mi tylko uświadamia, że nie byłeś mnie wart, a Twoje skurwysyństwo stoczyło się na poziom czternastolatek./pierdol.sie
|
|
 |
nie ufam niczemu co ma chuja ./malyyyna
|
|
 |
odkąd przestałeś kłamać mniej się odzywasz. czy to wina tego, że nie umiesz mówić prawdy ?/malyyyna
|
|
 |
Trochę mnie przeraża, że to moje życie i że to ja mam coś z nim zrobić.
|
|
 |
Kolejny raz płaczę za tobą, kolejny raz powtarzam sobie, że to juz koniec. Kolejny raz się tnę, kolejny raz cpam. Kolejny raz do mnie nic z tych rzeczy nie dociera./jachcenajamaice
|
|
 |
- wylałam sok , czym mogę go wytrzeć ?
- szmatą .
- oszalałeś ?! nie wpuszczę JEJ do domu !
|
|
 |
Siedziąc na murku paląc kolejną fajkę i słuchając debilnych tłumaczeń, już byłego, chłopaka zobaczyła swojego brata, który szedł w ich stronę. 'O kurwa.' Powiedziała do siebie łapiąc się za głowę. Momentalnie wstała, ale nie zdążyła nic zrobić, bo jej były już leżał na ziemi i zwijał się z bólu. 'O chuj Ci chodzi?!' Krzyknął do jej brata. 'Czyś Ty, kurwa, kiedyś ją widział z fajką w dłoni?' Jęknął tylko. 'No odpowiedz!' Dostał kolejnego kopa. 'Nie widziałem.' Wypluł krew. 'To, kurwa przez Ciebie. A ja nie lubię, jak moja siostra pali. Więc ją ładnie przeprosisz, a ona już nigdy nie weźmie tego świństwa do ust.' Podniósł się trzymając za szczękę. 'Chyba sobie kpisz.' Powiedział jej eks z aroganckim uśmieszkiem. I znów znalazł się z mordą przy betonie. Odciągnęła brata z krzykiem. 'Już! Zostaw go, nie warto!' Wyrwał się i znów go kopnął. 'Nie warto!' Ryknęła na cały głos. Ludzie zaczęli się zbiegać. 'Nie masz, kurwo, życia.' Syknął do niego jej brat,a siostrę mocno przytulił.
|
|
 |
Teraz mi już wszystko jedno, ale kocham Cię za przeszłośc/trzymajfason
|
|
 |
Czy to koniec, początek? Proszę przerwij to bagno./o.s.t.r
|
|
 |
Zdecydowanie za szybko przywiązuję się do niektórych ludzi.
|
|
 |
z góry na dół jak z jedenastego piętra, gdy znasz to uczucie pękniętego serca...
|
|
|
|