 |
co mnie nie zabije to rozpierdoli psychicznie.
|
|
 |
Było cudownieee ! ;**** ;D Lecimyyy na poprawiny :D ;* ;*****
|
|
 |
Splećmy więc dłonie, tak delikatnie, uśmiechnij się do mnie, tak naturalnie... Do ust mych, dołącz Twoje, tak namiętnie po czym do ucha wyszeptaj, jesteś mym pięknem. ||nie pamietam kogo ;]
|
|
 |
bądź przy mnie, jak kac przy każdym piciu.
|
|
 |
momentem zwrotnym jest ten w którym nie możesz się rozpłakać bo nie masz już czym. kiedy Twoje ciało nie potrafi zareagować na ten prymitywny ból wbijającego się noża w Twoje plecy przez sam los. mózg nie jest w stanie przetworzyć pytania dlaczego życie tak strasznie kopie Cię w Twoją godność, a Twoje ręce nauczyły się drżeć na tyle mocno, że trzymanie kubka z kawą sprawia Ci problem jak co najmniej u staruszka z pląsawicą.
|
|
 |
stoisz na tym pieprzonym balkonie o 4 nad ranem, znudzona kotłowaniem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w ustach papieros, poruszając tylko zębami kiepujesz za barierkę. dłonie, drżące, zmarznięte w kieszeniach Twojej bluzy. wszystko jest przerażająco szare, a cisza o tej porze porównywalna do tej w horrorze, kiedy morderca poluje na swoją ofiarę. stoisz, marzniesz i powstrzymujesz się od rutynowego płaczu mając świadomość, że zamiast łez z Twoich kanalików wydostałyby się, szklące sopelki zważając na temperaturę i stan emocjonalny Twojego serca, w którym musisz zamykać drzwi zważywszy na przeciąg i panującą w nim pustkę.
|
|
 |
Prawdziwi wariaci , nie potrzebują Wesołego Miasteczka ! < 3 :D
|
|
 |
Moje życie miłosne jest jak coca cola , kiedyś było 'classic' , później było 'light' ,a teraz jest 'zero'
|
|
 |
Jedyne co mnie tu trzyma to świadomość tego że mam wokół siebie tak zajebistych ludzi, że nie potrafiłabym tak po prostu odejść < 3
|
|
 |
Powinieneś nosić bluzkę z napisem "zakochujesz się we mnie na własne ryzyko " < 33
|
|
|
|