 |
|
no weź ten klej i zlep mi moje kruche, porcelanowe serce.
|
|
 |
|
odzyskałam błysk w oku. odzyskuję powoli siebie, po kawałeczku, po części. po trochę, z każdym twoim słowem.
|
|
 |
|
czekam tylko na dzień, gdy będę mogła wreszcie wykrzyczeć całemu światu, co do ciebie czuję, bez myślenia o konsekwencjach.
|
|
 |
|
wiesz, śniło mi się, że dalej mnie kochasz, taka samo, jak ja ciebie. ale wiesz co jest najlepsze ? to nie był sen.
|
|
 |
|
pozwoliłam się już prawie dotknąć myślom, że pustka po tobie jest nie do zapełnienia. że dziura w sercu zostanie na zawsze, że straciłam coś nieodwołalnie, że muszę się z tym pogodzić. że muszę to zaakceptować, że rany po tobie są nie do zaszycia. a ty jak gdyby nigdy nic wracasz, jesteś, istniejesz, a ja już cię nie wypuszczę.
|
|
 |
|
jeśli by wierzyć w przeznaczenie, to my jesteśmy sobie przeznaczeni i nawet oboje nie mamy wątpliwości. ♥
|
|
 |
|
Przykro mi mamo, ale moim ideałem nie jest kulturalny książę na białym koniu, tylko ten cholerny, zdemoralizowany brunet, o którym nie mogę przestać myśleć. / nenaa
|
|
 |
|
dałeś mi taką siłę, że na jednym twoim uśmiechu potrafiłam wzlecieć z samego dna, aż do gwiazd.
|
|
 |
|
ten nowy rok był zbyt dobrze oblany, żeby miał się nie udać.
|
|
|
|