głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika absurdalnie_proste

dzięki!         teksty waniilia dodał komentarz: dzięki! ; --** do wpisu 9 października 2010
dzięki.     teksty waniilia dodał komentarz: dzięki. ; ) do wpisu 9 października 2010
wróciła do domu  po kolejnej fali wyzwisk z jego strony. usiadła na balkonie w towarzystwie butelki wina. piła je łapczywie  płacząc przy tym. po pewnym czasie usłyszała znajomy głos i poczuła dłoń głaszczącą jej policzek.  już wszystko dobrze  obiecuję  że więcej nie będę tak robić.   powiedział. ona zaś rozbiła już prawie pustą butelkę o barierki otaczające ten mini taras. pokaleczyła sobie dłonie. wypier.dalaj   krzyknęła.   jesteś pijana  uspokój się.   nie jestem  nie mam tak słabej głowy jak Ty  wyjdź! nie dostaniesz kolejnej szansy. zrobił to co powiedziała  w jej oczach można było zobaczyć błysk satysfakcji. nareszcie spławiła tego  przeklętego dupka.

waniilia dodano: 9 października 2010

wróciła do domu, po kolejnej fali wyzwisk z jego strony. usiadła na balkonie w towarzystwie butelki wina. piła je łapczywie, płacząc przy tym. po pewnym czasie usłyszała znajomy głos i poczuła dłoń głaszczącą jej policzek. -już wszystko dobrze, obiecuję, że więcej nie będę tak robić. - powiedział. ona zaś rozbiła już prawie pustą butelkę o barierki otaczające ten mini taras. pokaleczyła sobie dłonie. wypier.dalaj - krzyknęła. - jesteś pijana, uspokój się. - nie jestem, nie mam tak słabej głowy jak Ty, wyjdź! nie dostaniesz kolejnej szansy. zrobił to co powiedziała, w jej oczach można było zobaczyć błysk satysfakcji. nareszcie spławiła tego, przeklętego dupka.

usłyszałam pukanie  otworzyłam drzwi  zobaczyłam sylwetkę chłopaka moich marzeń  to znaczy mojego byłego.   wpadłem po moje rzeczy    oznajmił.   proszę. reklamówka stała przygotowana w przedpokoju od tygodnia.   nie żałujesz?  zapytałam.   nie. proszę Cię  zerknij przez okno. prawie zemdlałam. stała tam moja przyjaciółka z wielkim pluszowym niedźwiadkiem  którego miałam dostać.   jesteś z nią? mój głos osłabł  powiedziałam to prawie szeptem.   tak. kocham ją. w jednym momencie straciłam dwie najbliższe mi osoby. i przekonałam się  że życie jest cholernie trudne i głupie.

waniilia dodano: 9 października 2010

usłyszałam pukanie, otworzyłam drzwi, zobaczyłam sylwetkę chłopaka moich marzeń, to znaczy mojego byłego. - wpadłem po moje rzeczy - oznajmił. - proszę. reklamówka stała przygotowana w przedpokoju od tygodnia. - nie żałujesz?- zapytałam. - nie. proszę Cię, zerknij przez okno. prawie zemdlałam. stała tam moja przyjaciółka z wielkim pluszowym niedźwiadkiem, którego miałam dostać. - jesteś z nią? mój głos osłabł, powiedziałam to prawie szeptem. - tak. kocham ją. w jednym momencie straciłam dwie najbliższe mi osoby. i przekonałam się, że życie jest cholernie trudne i głupie.

dzień wcześniej zdradził mnie na dyskotece  a dziś przyszedł jakby nigdy nic nie zrobił. wewnętrzny ból przeszywał każdy skrawek mojego ciała. podeszłam do niego  on zbliżył się  myśląc  że dostanie buziaka  jednak ja miałam zupełnie inny plan. dostał liścia w twarz. spojrzał na mnie zaskoczony. jesteś desperatką   powiedział.   a Ty sukinsynem  uważam  że to gorsze  od desperacji. jak mogłeś to zrobić?   to nie moja wina  że Twoja matka nie wypuszcza Cię z domu po dwudziestej trzeciej.   to nie moja wina  że Twoi rodzice mają Cię w dupie  a matka zdradza ojca po kątach  u was to rodzinne nie? wypier.dalaj. i wyszedł.

waniilia dodano: 9 października 2010

dzień wcześniej zdradził mnie na dyskotece, a dziś przyszedł jakby nigdy nic nie zrobił. wewnętrzny ból przeszywał każdy skrawek mojego ciała. podeszłam do niego, on zbliżył się, myśląc, że dostanie buziaka, jednak ja miałam zupełnie inny plan. dostał liścia w twarz. spojrzał na mnie zaskoczony. jesteś desperatką - powiedział. - a Ty sukinsynem, uważam, że to gorsze, od desperacji. jak mogłeś to zrobić? - to nie moja wina, że Twoja matka nie wypuszcza Cię z domu po dwudziestej trzeciej. - to nie moja wina, że Twoi rodzice mają Cię w dupie, a matka zdradza ojca po kątach, u was to rodzinne nie? wypier.dalaj. i wyszedł.

dzięki  ale nie zgadzam się    teksty waniilia dodał komentarz: dzięki ,ale nie zgadzam się ;* do wpisu 9 października 2010
moja przyjaciółka próbowała zdobyć serce mojego ex. pisała do niego wieczorami  starała się z nim spotkać  mimo wszelkich niechęci z jego strony. wiedziała jaki ból mi sprawia  ale nie zwracała na to najmniejszej uwagi. w końcu zgodził się. poszli na ciastko  do cukierni. ona nawijała jak idiotka  on nawet jej nie słuchał  ale w pewnym momencie uciszył ją. jak możesz być taka fałszywa?  zapytał. dobrze wiesz  że zależy jej na mnie  a nie dajesz mi żyć. i ty śmiesz nazywać się jej przyjaciółką? zamilkła. on zostawił pieniądze na rachunek i wyszedł.

waniilia dodano: 9 października 2010

moja przyjaciółka próbowała zdobyć serce mojego ex. pisała do niego wieczorami, starała się z nim spotkać, mimo wszelkich niechęci z jego strony. wiedziała jaki ból mi sprawia, ale nie zwracała na to najmniejszej uwagi. w końcu zgodził się. poszli na ciastko, do cukierni. ona nawijała jak idiotka, on nawet jej nie słuchał, ale w pewnym momencie uciszył ją. jak możesz być taka fałszywa? -zapytał. dobrze wiesz, że zależy jej na mnie, a nie dajesz mi żyć. i ty śmiesz nazywać się jej przyjaciółką? zamilkła. on zostawił pieniądze na rachunek i wyszedł.

wyzywał ją od najgorszych  tylko dlatego  że różniła się  od jego słodkich koleżaneczek. nie liczyło się to  że była ładniejsza  mądrzejsza. nie była w elicie  więc nie miała prawa go kochać. pełna bólu wróciła do domu. rozścieliła łóżko i położyła się na nie. przez okno nad nim widziała niebo. w jej wyobraźni nawet gwiazdy płatały figle i układały się w serduszka. poczuła samotność  taką mimo przyjaciół i kochającej rodziny. nie zastanawiając się dłużej  pobiegła do łazienki. z szafki zabrała żyletkę. ''napisała'' sobie jego imię  blisko żył  ale nie miała odwagi zrobić niczego więcej. postanowiła walczyć o miłość.

waniilia dodano: 9 października 2010

wyzywał ją od najgorszych, tylko dlatego, że różniła się, od jego słodkich koleżaneczek. nie liczyło się to, że była ładniejsza, mądrzejsza. nie była w elicie, więc nie miała prawa go kochać. pełna bólu wróciła do domu. rozścieliła łóżko i położyła się na nie. przez okno nad nim widziała niebo. w jej wyobraźni nawet gwiazdy płatały figle i układały się w serduszka. poczuła samotność, taką mimo przyjaciół i kochającej rodziny. nie zastanawiając się dłużej, pobiegła do łazienki. z szafki zabrała żyletkę. ''napisała'' sobie jego imię, blisko żył, ale nie miała odwagi zrobić niczego więcej. postanowiła walczyć o miłość.

dobre. d teksty madziia__ dodał komentarz: dobre.;d do wpisu 5 października 2010
kurwa  to jest super. mam wrażenie ze wiem co czujesz. Pod warunkiem ze to są twoje odczucia. a nie jeden z tekstów który ci się spodobał. teksty madziia__ dodał komentarz: kurwa, to jest super. mam wrażenie ze wiem co czujesz. Pod warunkiem ze to są twoje odczucia. a nie jeden z tekstów który ci się spodobał. do wpisu 5 października 2010
Każdej nocy wpatrywała się w księżyc  gdy na ławce siedziała  i szukała własnych marzeń  w dymie z kolejnego papierosa.

madziia__ dodano: 5 października 2010

Każdej nocy wpatrywała się w księżyc, gdy na ławce siedziała, i szukała własnych marzeń, w dymie z kolejnego papierosa.

Pewnego dnia pojmiesz sztukę kochania zrozumiesz jak to jest rzucać kubkiem gorącej herbaty o ścianę z rozpaczy.

madziia__ dodano: 5 października 2010

Pewnego dnia pojmiesz sztukę kochania,zrozumiesz jak to jest rzucać kubkiem gorącej herbaty o ścianę z rozpaczy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć