 |
|
jeżeli mężczyzna wypowie w Twoim kierunku słowa; 'jeżeli mnie kochasz to, to dla mnie zrobisz', należy dać mu z otwartej i kazać spadać na palmę banany prostować. oznacza to, że zwyczajnie próbuję wykorzystać Twoje uczucie, tylko po to, żeby wypuścić swojego ptaszka z klatki.
|
|
 |
|
leciał za inną suką, więc spuściłam go ze smyczy. teraz wraca, skomląc pod drzwiami, a ja pełna satysfakcji odpalam papierosa tylko po to, aby dmuchnąć mu nikotynowym dymem prosto w twarz i powiedzieć 'astalavista bejbi'.
|
|
 |
|
uwielbiam, kiedy całujesz mnie dokładnie tak samo jak za pierwszym razem. równie niewinnie. dokładnie tak, gdy nie wiedziałeś na ile możesz sobie pozwolić i honorowo trzymałeś swój język z dala od mojego. z perfekcyjną dokładnością pamiętam każdy ruch Twoich warg. równie dobrze jak tekst, że nie umiem się całować z gumą do żucia, więc mam ją natychmiastowo wypluć bo przeszkadza Ci w penetracji mojej jamy ustnej. kocham Twoją złośliwość równie mocno jak Ciebie, kochanie.
|
|
 |
|
oprzyj mnie o ścianę. całuj, podgryzając moje wargi. zdzierając każdy z elementów mojej garderoby, krzycz z podekscytowania. nasycaj się emanującą ze mnie namiętnością. penetruj moją szyję schodząc coraz niżej. pieść ustami każdy z kawałków mojego ciała, oddając mu tym samym dozgonną cześć. pokaż, że kochasz mnie całą. mnie i moje wszystko. na koniec pochylając się delikatnie nade mną dodaj, że żałujesz, iż nie możesz zgwałcić również mojego charakteru tak, aby przesiąkł do cna rozkoszą.
|
|
 |
|
kocham każdy weekend spędzony z Nimi. palenie, picie, pizzę i zapiekanki. śmiech do łez, zapominanie od wszelakich problemach. właściwie nigdy nie jest idealnie, brakuje nam jednej osoby, małego flirciarza, mojego mentalnego brata, ale to nieistotne, już w kwietniu widzimy się wszyscy, a alkohol będzie lał się litrami, żurawinowa wódka uderzy nam do głowy i z domieszką papierosów i marihuany zrobi bum z naszymi ciałami jak i duszami.
|
|
 |
|
akt zgonu. przyczyna śmierci - bezwzajemnie zakochana, umarła z miłości.
|
|
 |
|
zakochana w oczach pewnego mężczyzny, powoli wbijała nóż w klatkę piersiową, wpatrując się w jego niebieskie patrzałki, które uwieczniła na zdjęciu, bez opamiętania.
|
|
 |
|
zerwałam z Tobą, nie chciałam wrócić, a potem z premedytacją płakałam na Twoich oczach chcąc byś był, idiotka, zaprzepaściłam wszelkie nadzieje.
|
|
|
|