 |
"Swoje kazanie proszę kurwa sobie odpuść
Bo wiem, że mam talent do olewania wzorców
A może po prostu żyję inaczej od innych
Nie słuchając cudzych głosów tylko własnych myśli"
|
|
 |
Potrzebuje miłości i uczuć prawdziwych Ale wole nie mieć nic niż mieć coś na niby
|
|
 |
Zimne serce, lodowate jak kamień twarde, chcesz wiedzieć kto je ma? Zawies oko na charakter
|
|
 |
Mogę mieć do Ciebie ogromny żal, przeklinać Cię za te wszystkie łzy, których byłeś powodem i złościć się, że tak wiele razy mnie raniłeś, ale chciałabym też żebyś wiedział jak bardzo mnie zmieniłeś i poruszyłeś. Swoim byciem przy mnie, ale również swoją nieobecnością sprawiłeś, że stałam się silną, odważną, ale także potrafiącą mocno i bezinteresownie kochać, kobietą. Gdyby nie Ty nie dowiedziałabym się tak wielu istotnych rzeczy o sobie, ani nie stała się tą osobą, którą jestem dziś. A dziś jestem może zranioną osobą, ale wierzę, że w tych ranach tkwi moja siła i będzie ona wzrastać. Tak długo o nas walczyłam i nie poddałam się. Nie zrezygnowałam, chociaż szanse na wygraną były znikome. Wiesz, chciałabym żebyś i Ty kiedyś pokochał kogoś z całego serca, tak mocno, że nie chciałbyś nigdy tej miłości odpuścić. Chciałabym też abyś pamiętał, szczególnie, gdy będziesz smutny czy zagubiony, aby spojrzeć na siebie moimi oczami. One nigdy w Ciebie tak do końca nie zwątpiły. / he.is.my.hope
|
|
 |
Nie chciałam wiele. Potrzebowałam tylko prawdy. Kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. Czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? Po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? Czy naprawdę nie zasługuję na szczerość? Na kilka zdań wyjaśnień? Czy tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny? / tylkomniekochaj.
|
|
 |
Życie bywa przejebane, nie oszukasz przeznaczenia,
coś się kończy, coś zaczyna, niespełnione marzenia
tym bardziej się docenia co masz, a czego nie masz
nie oglądaj się wstecz, taki mój punkt widzenia!
|
|
 |
Bez walki świat byłby niczym, niczego się nie osiągnie gadaniem, dlatego walczę o każdy dzień
|
|
 |
żyj swą zajawką ziomuś - to po pierwsze!
Po drugie musisz pamiętać o bliskich w potrzebie,
by podali Ci rękę kiedy Ty będziesz na glebie.
Wierz w siebie - po trzecie,
walcz o swoje - po czwarte,
niejeden miał ciężko,a odwrócił losu kartę.
Po piąte - nie widzisz, nie słyszysz, nie mówisz.
Szóste - ogarnij pokusy dobrze wiesz, gdy ręce brudzisz.
Złóż ręce do modlitwy, przejdź drogi nie do przejścia,
dojrzyj małe rzeczy, w nich odnajdziesz odrobinę szczęścia.
|
|
 |
Odnaleźć szczęście co to kurwa znaczy,
ja nie wiem, może zapytaj tych wyjadaczy,
co niby nie mają, nic według Ciebie wszystko
oni dalej szukają, Ty z nich robisz widowisko.
|
|
 |
Ja znam słowo dziękuję, znam słowo przepraszam,
znam też jeb się i wypierdalaj dziwko do Judasza,
gdy w moje progi wkraczasz zachowuj się godnie,
na wszelki wypadek, ostrzegam Cię przezornie.
|
|
 |
Chcesz odnaleźć szczęście musisz nauczyć się kochać,
lecz to musi być realne, nie kurwa jak na prochach.
Małymi krokami iść po wielkich schodach,
bo Ci co przeskoczyli, szybko spadli to przestroga
|
|
 |
chciałbyś tu żyć, widzieć na twarzach uśmiechy,
odnaleźć pełne szczęście gdzie kurestwa kresy,
gdzie inni życzliwie poklepią po ramieniu,
powiedzą 'rób dalej swoje nie stój w cieniu'.
|
|
|
|