 |
10 przykazań nastolatka: 1. Nie będziecie się wykradali z domu, gdy rodzice zasną (po jaką cholerę czekać aż zasną) 2. Nie będziecie pili żadnego alkoholu (trawa kopie o wiele lepiej) 3. Nie będziecie kraść batonów w sklepiku za rogiem (w Biedronce mają ich znacznie większy wybór) 4. Nie będziecie nigdy aresztowani za wandalizm (podpalenia są dużo ciekawsze) 5. Nie będziecie podbierali pieniędzy rodzicom (wszyscy wiedzą że babcia ma ich znacznie więcej) 6. Nie będziecie nigdy włączali się w żadne bijatyki(zawsze je zaczynaj) 7. Nie będziecie opuszczali ostatnich lekcji (zróbcie sobie cały dzień bez szkoły) 8. Nie będziecie wymuszali pieniędzy od rówieśników (młodsi płacą lepiej) 9. Nie będziecie pomagali babinkom przechodzić przez skrzyżowanie(po prostu zostawcie je na środku) 10. Nie będziecie stale rozmyślali o seksie(po prostu to zrób).
|
|
 |
Kocham mojego Słodziaka najbardziej na świecie! ;*
|
|
 |
Nową fryzurą, nowymi ciuchami, mocnym, innym niż dotychczas makijażem chciała pokazać, że jest silna, ale w środku rozrywał ja ból.
|
|
 |
Najsilniejszym organem czlowieka jest serce. Ciagle choruje, przyjmuje na siebie wszystkie ciosy. Ciagle peka, lamie sie. Jest cale w bliznach, wciaz poharatane. Boli, czesto nie chce przestac. Czasami umiera a jednak wciaz bije.
|
|
 |
"Nie przejmuj się, zawsze możesz zostać piosenkarką... albo wozem z mąką." xD
|
|
 |
Tanie wino jest dobre bo jest dobre i tanie! xD
|
|
 |
|
Ktoś mądry mi powie, jak można WYROSNĄĆ Z PRZYJAŹNI? a nie przepraszam, to tylko dobre koleżeństwo było.
|
|
 |
W wysokich bucikach, kwiecistej sukience, i Tobą w lewej ręce..
|
|
 |
Nie powinieneś nosić ubrań.
Tak pięknie wyglądasz w mojej miłości.
|
|
 |
bo to ``kochanie`` wypowiedziane z jego ust nie ma takiej mocy jak to ``kochanie`` wyszeptane przez Ciebie...
|
|
 |
Wybacz, ale taki już jestem. Po jednej stronie ponoć dusza człowiek, z drugiej strony mam w kieszeni nóż i burzę w głowie. Z jednej strony serenady gram i oprowadzam Cię po siódmym niebie, bo tą drugą stronę przecież mam tylko dla siebie...
|
|
 |
Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
|
|
|
|