  |
Nie obiecuj złotych gór, skoro wiesz, że nie podarujesz nawet kamienia.
|
|
  |
Przepraszam za to, że mi na Tobie zależy. Przepraszam, że chcę spędzać z Tobą 24/h. Za to, że bardziej pasuje mi Twój charakter niż wygląd. Że zaakceptowałam Cię takiego jaki jesteś i nie chce w Tobie nic zmieniać. Nie będę już o sobie przypominać. Może kiedyś sobie o mnie przypomnisz i napiszesz. Tylko nie wiem czy wtedy nie będzie za późno...
|
|
  |
Ból fizyczny ma w sobie tyle dobrego, że jeśli przekroczysz pewną granicę, zabija. Ból psychiczny, kiedy boli nas serce, zabija nas codziennie od nowa, jednak ciągle żyjemy.
|
|
  |
Wiesz co najbardziej boli? Najbardziej boli gdy czekasz i się nie doczekasz, gdy Twoje czekanie zostanie podsumowane cierpieniem i gdy wierzysz tak mocno, że gdy zdajesz sobie sprawę, że to nie nastąpi tracisz wiarę we wszystko.
|
|
  |
- Czemu kochasz kogoś, wiedząc, że i tak nie będziecie razem? - To jest tak jak z oddychaniem, czemu oddychasz, wiedząc, że i tak umrzesz?
|
|
  |
Martwienie się jest kompletną stratą czasu. Nic nie zmienia. Jedyne co powoduje, to zabiera całą Twoją radość i sprawia, że jesteś bardzo zajęty robieniem niczego.
|
|
  |
Same słowa są nic nie warte. Nie można od tak sobie wchodzić i wychodzić z czyjegoś życia i iść tam gdzie jest w danej chwili wygodniej! Nie można wymagać również, że za każdym razem będzie się na nowo w pełni otwierać! Na niektóre rzeczy potrzeba czau, zaufania i zainteresowania lub po prostu trzeba zapracować.
|
|
  |
Gdy poznasz kogoś, kto będzie pokonywał kilometry, by przez chwilę mieć Cię blisko, nie schrzań tego... drugiej takiej osoby możesz już nie mieć.
|
|
  |
Nie przyzwyczajaj mnie do czegoś, jeśli wiesz, że to nie potrwa długo...
|
|
 |
Miłość to wieczne obłąkanie jak już coś, a nie chwilowe. To wieczne szaleństwo za tą drugą osobą. Wieczna tęsknota i wieczna potrzeba. Godziny kłótni, tygodnie trudności, ale, gdy się kogoś kocha to na dobre i na złe. Miłość to walka o drugą osobą, poświęcenie. / odwyk
|
|
 |
I w sumie to chyba jest mi strasznie źle jak patrzę na te wszystkie szczęśliwe twarze 'podwojonych' ludzi. Jak widzę, że coś do siebie czują i zwyczajnie są szczęśliwi. Tak myślę, ze to musi być cudowne. I chyba to mnie boli.
|
|
 |
-Wy jesteście razem? -Nie, ale On może mówić do mnie 'kochanie'.
|
|
|
|