 |
"Nie pozwól małym rozumom przekonać cię, że Twoje marzenia są zbyt duże"
|
|
 |
Dawniej rozmawialiśmy do 2 nad ranem. Później 2 godziny dziennie wnet tylko 2 minutki na dzień. Po pewnym czasie zorientowałam się, że nasza ostatnia rozmowa odbyła się 2 dani temu. Wtedy wiedziałam, że to już koniec.
|
|
 |
po prostu żyjmy osobno i łapmy szczęście.
|
|
 |
straciłam zdrowy rozsądek, nie myślę. serce wariuje, bije trzy razy szybciej niż nakazuje norma. latam, unoszę się w przestworza. wszędzie czuję Twój zapach, najcudowniejszy na świecie. co ze mną zrobiłeś? jak wariatka uśmiecham się do mijających mnie osób, cały czas coś nucę, podskakuję z radości. niebiański stan, który trwa od kilku miesięcy. uratowałeś mnie, Skarbie. pokazałeś mi drogę, szansę na lepsze jutro. przywróciłeś wiarę w siebie, w ludzi, w świat. udowodniłeś, że mogę przeskoczyć wszystkie przeszkody, pokonać całe zło. no chodź do mnie, przytul się - proszę. chcę usłyszeć bicie Twojego zwariowanego serduszka, usłyszeć Twój słodki śmiech, usnąć w Twoich ramionach, być przy Tobie na dzień dobry i dobranoc - już na zawsze.
|
|
 |
mówiłeś, że nie dam rady tego znieść. miałam się złamać, przybiec z podkulonym ogonem, błagać o litość. zmienić wszystkie swoje plany, zniszczyć kolejne marzenia. znosić kolejne poniżania, uciekać przed wyzwiskami, bać się jutra. nie mieć przyjaciół, być uzależnioną od Twojej osoby. miałam brnąć w to kolejne dni, tygodnie, miesiące, lata. przestać być sobą. och, jak bardzo się myliłeś. mimo bólu, przepłakanych nocy, Twoich obietnic. mimo miliarda pięknych słów, tryliona wylanych łez - moja ucieczka była ostateczna.
|
|
 |
jeśli chcesz, opowiem Ci o wszystkim. jak wiele wieczorów spędziłam na parapecie mego okna, z lampką wina i papierosem w dłoni, a moje myśli krzyczały głośno - ILE JESZCZE? jak wiele gorzkich słów łamało moje serce na cząsteczki, a w płucach brakło mi tchu. jak bardzo zatraciłam samą siebie, dla kilku chwil szczęścia. jak bardzo tęskniłam za przypadkowym uściskiem dłoni, pogłaskaniem po włosach, pocałunkiem w czoło - swoistym poczuciem bezpieczeństwa. chętnie zabiorę Cię do swojej bajki, tylko proszę - bądź.
|
|
 |
Nikt w zyciu nie bawil sie mna tak jak on. Czuje sie jak zabawka ktora odklada sie na półkę kiedy sie znudzi i siega kiedy sie o niej przypomni lub inne zabawki nie sa ciekawe.
|
|
 |
zaciągam się papierosowym dymem niemal czując jak rozsadza me płuca . zabawne . Ciebie nie wdychałam, a mimo to, rozsadziłeś me serce .
|
|
 |
Gdziekolwiek, ale zawsze razem.
|
|
 |
I choć on o tym nie wiedział, widziałam możliwość w nas.
|
|
 |
Wiecie co jest najgorsze w człowieku? To, że pamięta i chodź bardzo chcę, nie potrafi zapomnieć.Myśli kotłują się, serce pęka tylko dlatego, że pamiętamy.
|
|
 |
Każdy z nas usłyszał kiedyś słowa, które zostaną w nas do końca życia.
|
|
|
|