 |
|
pamiętaj nigdy nie zrezygnowałam z Ciebie.
|
|
 |
|
nigdy nie powinno się to zacząć.
|
|
 |
czasem boję się, że znikniesz. No wiesz, tak na zawsze..
|
|
 |
uderzył ją - pierwszy, drugi i dziesiąty raz. mimo to trwała przy Nim - znosiła każdy ból, każdy krzyk, każde wyzwiska. mocno wierzyła w to , że jednak miłość wygra i wszystko ułoży się tak jak powinno. wierzyła, do pewnego czasu - gdy uderzenia stały się tak mocne , że wychodziła z obitymi żebrami i ranami na całym ciele. chciała to ukrócić, zaprzestać temu - ale nie potrafiła. to pierdolone serce czuło za mocno - za bardzo kochało..
|
|
 |
świat zostaw w tyle, jeśli Ona, wszystkim jest co dziś masz. zostaw świat, nim się przekonasz, że bez niej nic nie jest wart. świat zostaw za sobą, dumę schowaj, biegnij za nią co tchu. a kiedy dogonisz weź w ramiona, zanim będzie już za późno
|
|
 |
Twój zapach był zniewalający, Twój oddech potrafił ukoić moje serce. Przytulałeś mnie. Kusiłeś pocałunkiem. Twoje usta przywarły do mych ust. Zwinny język szukał mojego języka, a gdy już go znalazł wspólnie tworzyły taniec pożądania. Byliśmy jak rozpalony ogień, razem płonęliśmy, rozgrzani do czerwoności.
|
|
 |
Ona była baletnicą on B-boyem a jednak coś połączyło te całkowicie różne światy
|
|
 |
wzięła garść tabletek by nie cierpieć więcej
|
|
 |
nadchodzą chwile zwątpienia, kiedy sam nie wiesz kim jestes
|
|
|
|