 |
Czy jestem odważna ? Nie wiem. Idąc ulicą wymieniam mnóstwo spojrzeń z innymi ludźmi. Gesty, uśmiechy, ‘puszczanie oczek ‘ wszystko jest dla mnie takie proste. Rozmawiając z nowo poznaną osobą zachowuje się naturalnie. Pytam, odpowiadam. Nowy kolega ? Lubię poflirtować, to takie zabawne. Wszystko niby wskazuje, że jestem odważna. Ale tak nie jest. Nie jestem na tyle odważna by zawalczyć o kogoś, kogo tak mocno kocham. Wszystko co pisałam wcześniej, cała ta moja odwaga nagle znika i znów spędzam kolejne dnie bez niego. / alter_ego21
|
|
 |
Próbowałeś kiedyś walczyć ze sobą? Wmawiać sobie, że masz rację, choć tak naprawdę nawet się o nią nie otarłeś? Mówić, że jest dobrze, a wewnątrz czuć wybuchające cząsteczki kłamstwa? Miałeś kiedyś tak, że idąc ulicą, zatrzymałeś się by przez dłuższą chwilę móc zastanowić się po co to robisz? Za chwilę wsiądziesz do autobusu, wejdziesz do domu, zamkniesz się w swoich czterech ścianach i znów będziesz odświeżał wyryte głęboko w mózgu zdanie "Jest dobrze". I tak do wieczora, aż po raz kolejny nie odechce Ci się żyć. Aż nie zanurzysz ciała w wannie, wstrzymując oddech. Będziesz się męczył tak długo, dopóki nie dotrze do Ciebie, jak jest naprawdę. Dopóki nie zrozumiesz, że tak w ogóle to nie ma życia, to tylko odwieczna walka ze śmiercią. Nie ma ludzi, to tylko fałszywe hieny. Nie ma nic, bo nikt dziś się nie stara. Podobno nie warto. [ yezoo ]
|
|
 |
Radość podobno wynika z dawania. Kiedy nie sprawia nam to radości, trzeba przestać dawać. Jeśli jesteście jak Ci, których znam, będziecie dawać aż do bólu. A później jeszcze więcej.
|
|
 |
a Ty? co byś zrobił, mając świadomość, że widzisz mnie po raz ostatni ?//eriipe
|
|
 |
Był powodem, że co rano wstawałam z uśmiechem na twarzy, bez względu na to jaka jest pogoda. To na Jego widok, moje serce rozsadzało mi klatkę, a w brzuchu czułam motyle. To On, najpiękniej na świecie mówił, jak bardzo boi się miłości. To właśnie On był głównym bohaterem moich snów, kreatorem uśmiechu. Był całym moim szczęściem. Wszystkim tym co miałam. Pisząc to, z pewnej perspektywy czasowej, ze łzami w oczach, dochodzę do wniosku, że jest mi żal to wszystko pisać w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym.//eriipe
|
|
 |
To chyba normalne, że czasami chciałabym usłyszeć ciche, ciemne, drżące
"tęskniłem, tak cholernie tęskniłem"... //eriipe
|
|
 |
Ciekawe czy kolejny raz upijając się do nieprzytomności pomyślał o mnie. O tym jak bardzo tego nie lubię. O tym, że prosiłam by tego nie robił. //eriipe
|
|
 |
Spójrz – to, co mi dajesz jest bezcenne. //eriipe
|
|
 |
I za co skurwysyny chcą mnie teraz karać ? Za to, że zrobiłem więcej niż oni mieli w planach ?//eriipe
|
|
 |
Założyła dresy i wymiętą bluzkę, z kieszeni wystawała paczka szlug, a w ręku trzymała zimnego browara.. Przyjaciółeczki się od niej odwróciły bo stwierdziły, że nie pasuje do ich grupki, gdzie wszystkie mają rureczki i szpileczki.. żadna nie wpadła na to, że ona ma problemy, żadna.//eriipe
|
|
|
|