 |
Czasami mamy możliwość zawrócenia czasu i powrotu do ludzi, o których nigdy nie zapomnieliśmy, ale rezygnujemy z tej szansy. To inny czas, inne osoby, inne miejsca. Wszystko się zmienia a czasami przeszłość jest destrukcyjna. Najważniejsza jest teraźniejszość, to co jest tu i teraz, z nią lub nim. Może nie na zawsze, ale dobre chwile są wieczne w wspomnieniach, nawet jeśli ktoś, którego jeszcze niedawno trzymaliśmy za rękę zagubi się w natłoku zdarzeń, dni, godzin czy minut. / l-k
|
|
 |
I hope you find it, what your looking for.
|
|
 |
` zrób co się da - co tylko się da.. niech nasza bajka trwa ! `
|
|
 |
Więc pokaż swoich najlepszych chłopaków, a ja założę moje perły
|
|
 |
Nigdy więcej już Cię nie poczuję tak blisko siebie. Nigdy więcej nie położymy się w łóżku i nie zaczniemy rozmawiać o najprostszych głupotach. Nigdy więcej nie wymasuję Ci pleców. Nigdy więcej, bo zrezygnowałeś ze mnie po raz kolejny, a dla mnie to jasny bodziec do tego, by pójść naprzód i nie czekać na Ciebie, by nie dawać następnej szansy, bo nie potrafisz jej wykorzystać. Stoję jednak na niewielkim odłamie skały, a dowolny ruch równa się upadkowi. Bez Ciebie nie ma dobrej drogi, z Tobą - żadnej.
|
|
 |
Nic nie warte jest moje serce - zdewastowany organ do którego dołożyłeś kolejne rysy, rany które płonąc świeżym bólem złowieszczo zapowiadają, że nie zamierzają się zabliźnić. Nie ma znaczenia to, co szepcze tej czy którejkolwiek innej nocy, moja dusza. Ty już jej nie słuchasz, zatykasz uszy. Nie obchodzi Cię moje ciało i to, że łaknie Cię każdy jego skrawek. A ja nie mogę zrobić nic innego, niż po prostu puścić Twoją dłoń i to zupełnie nie ma znaczenia, że przed tym ruchem zwisałam nad przepaścią.
|
|
 |
Odchodzisz, podajesz mi jasny komunikat, konkretny argument, usuwasz się z mojego życia - potakuję głową i po prostu Cię puszczam. Zachowuję stoicki spokój i wtedy znów zarzucasz mi niewłaściwą reakcję, spodziewając się czegoś więcej - irytacji, żalu. Nic nie mówię, nie histeryzuję, mój zewnętrzny głos zagłuszył huk łamiącego się serca, coś rozbryzguje się po całym moim ciele - to nie krew, a cierpienie.
|
|
|
|