 |
nauczył mnie obojętności. pieprzonej, niepotrzebnej obojętności, na wszystkich i na wszystko. | nieracjonalnie
|
|
 |
Ostatni wieczór był całkowicie inny. Przeraźliwie pusty, obcy, cichy.. Nie myślałam o Nim, to dziwne, nawet przez chwilę nie miałam go w swojej głowie. Noc była równie spokojna. Nie przyszedł do mnie we śnie, nie przytulał, nie opowiadał o wspólnym życiu, nie uśmiechał się.. Życie nie było już przepełnione tym człowiekiem. Nie był już moim powietrzem, szczęściem, skarbem.. Wyleczyłam się z niego - chociaż wciąż brzmi to chorobliwie boleśnie.. | nieracjonalnie
|
|
 |
Przegrałam z własnym rozsądkiem. Najgorsza przegrana w moim życiu. | nieracjonalnie
|
|
 |
Zrezygnowałam.. Chociaż miałam wytrwać, miałam być silna, odporna, przecież miałam dać sobie radę, sama. | nieracjonalnie
|
|
 |
Żadna miłość, przyjaźń, szacunek nie jednoczy tak, jak wspólna nienawiść do czegoś.
|
|
 |
Nie pogodzę się z własnym decyzjami. | nieracjonalnie
|
|
 |
Popełniłam cholernie dużo błędów. Jeden za drugim, bez zastanowienia pogłębiałam się w tym coraz bardziej. Oczekując na prawdziwe uczucie, odrobinę ciepła i ramiona, które miały być najbardziej bezpiecznym miejscem, gotowa byłam zrobić wszystko. Zgodziłam się na każdą Jego propozycje, byłam zawsze gdy tego potrzebował. Myślałam, że tak trzeba, że to kolejny krok do zdobycia Jego serca. Pomyliłam się, niewyobrażalnie mocno - a to wszystko uderzyło mnie i zabolało z podwojoną siłą.. | nieracjonalnie
|
|
 |
była łatwiejsza, dlatego ją wolałeś. tylko, że ona znudzi ci się w kilka tygodni, a wtedy znowu trafisz pod mój dom ze skruszoną miną i ułożonymi przeprosinami w głowie. tylko, że ja nie daję drugich szans. już nie. / smacker_
|
|
 |
patrząc na jego zdjęcie w mojej głowie było tylko jedno zdanie. "jak ja cię skurwielu nienawidzę". / smacker_
|
|
 |
od gówniarza uczył, żeby nie ufać. czterolatce tłumaczył, że ludzie zawodzą i powtarzał to milion razy, żeby tylko nie zapomniała. przez dziesięć lat, aby teraz, właśnie dziś powiedzieć, że przecież nie wiedziała, że w obietnice nie można wierzyć. brat. / smacker_
|
|
 |
nie czuję smaku milki, działania piwa, ani papierosowego dymu. żyję tym co było. niedaleką przeszłością, która wyraźniejsza jest od chwili obecnej. / smacker_
|
|
 |
szczerze mówiąc, nie wiem o co mi chodzi. przecież nie obiecałeś, że już zawsze będziesz. nie mówiłeś, że kochasz, ani nijak nie dałeś mi do zrozumienia, że ze mną chcesz spędzić resztę życia. ale twoje milczenie mnie zabija, mimo, że nie powinnam go nawet zauważać. / smacker_
|
|
|
|