|
Nigdy nie zapominaj najpiękniejszych dni twego życia! Wracaj do nich, ilekroć w twoim życiu wszystko zaczyna się walić.
|
|
|
a teraz Ci to kurwa obiecuje, jeszcze raz powiesz mi, że wszystko będzie dobrze, dostaniesz w pysk, za kolejne kłamstwo.
|
|
|
Czasem, tak po prostu, zupełnie nienormalnie, mam ochotę wykrzyczeć Ci w twarz jak bardzo mi zależy.
|
|
|
Ludzie kpią z nas, zanim nas dobrze zdążą poznać.
|
|
|
Są osoby z którymi mogę płakać, które będę bronić cały czas nie ważne co zrobią. Kilka ludzi za których oddałabym życie i których nigdy nie wymieniłabym na innych.♥.
|
|
|
są takie osoby, których mimo wszystko nie potrafimy zapomnieć, o których istnieniu pamiętamy zawsze choć nie chcemy o tym mówić. nieważne, że wygasło to co było między nami, jakieś uczucie, przyjaźń czy miłość, sentyment gdzieś na dnie pozostanie do samego końca a blizny w pamięci jeszcze nie raz zostaną rozdrapane
|
|
|
a kiedy z uśmiechem na twarzy, życzyłam Mu szczęścia z tamtą dziewczyną patrząc prosto w oczy, w Jego źrenicach ujrzałam swoje odbicie, którego od tak dawna tam brakowało. przez moment staliśmy w ciszy przyglądając się tylko sobie nawzajem, poczułam jak do oczu powoli napływają łzy, jak coś od środka zaczyna zgniatać klatkę piersiową. opuściłam wzrok w dół zdając sobie sprawę, że w tak krótkiej chwili straciłam z życia, człowieka, który kiedyś był tak cholernie ważny. nie chciałam żeby zobaczył jaki ból sprawiają mi wspomnienia. kiedy lekko cofając się do tyłu nagle złapał mnie w talii, lekko przytulił do siebie ocierając twarz z łez, dał do zrozumienia, że bez względu na to co się stanie, dla Niego zawsze będę kimś więcej. z ust wypuszczając tylko ciche 'mała, przecież wiesz jak jest' pozwolił zatracić się w zapachu ciała, trzymając kurczowo przy sobie
|
|
|
Myślę co moglibyśmy przez ten czas zrobić. Jest tyle kin, tyle filmów, tyle miejsc nowych. Może moglibyśmy tam pobyć, albo zostać tu i poleżeć na podłodze. Może moglibyśmy pić razem kawę gdzieś, wyjść razem lub nie robić nic razem. Może mogłoby być trochę inaczej. Może mogłoby być trochę jak dawniej. Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem i mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie, ale znów jesteśmy gdzieś indziej na starcie. I chyba znów przez to rozmijamy się całkiem
|
|
|
Zatańcz ze mną proszę, nie odmawiaj mi, tyle lat się znamy, tyle długich dni, tyle lat mijamy się, więc zauważ proszę, jestem zawsze blisko, nie poddaje się. Zatańcz proszę ze mną, mocno przytul mnie, niech Twa obojętność jak lód skruszy się. Tyle serc złamałam, tyle było łez, będę zawsze blisko i nie poddam się.. Powiedz ile jeszcze chcesz dowodów na miłość mą? Powiedz jakich muszę użyć słów byś zerwał z nią? Z samotnością , której jesteś tak wierny od wielu lat, nie bój się nie bój się miłości, którą w sobie masz.
|
|
|
nie popłynęłyby wówczas łzy, a tamtej nocy spałabym spokojnie. nie byłoby wiecznego strachu i wyrzutów sumienia, ale teraz, gdy to wszystko się stało, jest mi to obojętne, czy istniejemy dla siebie, czy też nie
|
|
|
I tylko ten strach, że stracisz wszystko, bezpowrotnie, że nie będziesz miała komu podarować swojej miłości
|
|
|
|