|
Pierwszy papieros za ich miłość. Pierwszy buch za to ,że mu zaufała , drugi za to ,że ją skrzywdził , trzeci za to, że odszedł i już nigdy nie wrócił , czwarty za jego pięknę oczy , piąty za moją naiwność. Skończył się papieros , ale zapaliła jeszcze jednego, bo to nie był koniec ej smutnej historii i wydarzeń które ją dołowały . Po godzinie skończyła się paczka fajek, tak samo jak skończyła się ich miłość.
|
|
|
Wiesz jak to jest, kiedy kogoś kochasz.? To tak, jakbyś mógł zmienić cały świat. Wszystko staje się lepsze. Po prostu Magia. Ale wiesz.? To jest takie ulotne... Jest, znika i pojawia się potem jeden mały płomyk nadziei- Twój Uśmiech.
|
|
|
leżał obok niej patrząc głęboko w oczy i ściskając jej dłoń jak tylko najmocniej potrafił wyszeptał : "właśnie tak chcę umrzeć".
|
|
|
Możesz spotykać ludzi lepszych ode mnie, zabawniejszych ode mnie, dużo ładniejszych niż ja, ale jest jedna rzecz, którą chcę Ci powiedzieć. Zawszę będę dla Ciebie, kiedy oni Cię zostawią.
|
|
|
Najpierw zauracza cię pisząc te wszystkie słodkie słówka,później nie pisze przez cały dzień,chce ci się płakać.Jego obojętność cię rani,ale myślisz pewnie jak zatęskni to napisze i dupek właśnie tak robi.A ty jak głupia cieszysz jape a potem możliwe,że znów będziesz cierpieć,a on specjalnie jest obojętny bo wie,że taki sposób na ciebie działa.Wie że cieszysz się za każdym razem gdy napisze..
|
|
|
Jeśli Cię boli, gdy z kimś się kłócisz, to znaczy że Ci na prawdę zależy.
|
|
|
Najważniejszą osobą w twoim życiu jest ta, która pierwsza pojawi się w twojej głowie po przeczytaniu tego zdania.
|
|
|
Jedyny czarny charakter jaki istnieje jest we mnie, rozprzestrzenia się od mojego serca malując labirynt mroku na moim ciele.
|
|
|
Wiem, że stałam się zimna. Cieszę się, jak głupia, gdy wiem, że jesteś gdzieś tam, wykończony myślami o mnie. Należy Ci się.
|
|
|
ˇ Byliśmy na tej samej imprezie. Około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. -Gramy, pytanie albo wyzwanie! -zagaił. Usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. W końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. -Wyzwanie. -wymamrotałam. Uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. Tak dawno tego nie robił. -Pocałuj mnie. -polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. Zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. Wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. Butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. -Pytanie. -podrapał się po karku. Przełknęłam ślinę. -Kochasz mnie jeszcze? -wybełkotałam. - Jak wariat. -odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
|
Czytając sms'a od niego sprzed kilku miesięcy, popijając wódkę, paląc papierosa i słuchając tej głupiej piosenki, którą on jej puszczał, zastanawiała się, co to właściwie jest miłość.
|
|
|
|