 |
I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć.
|
|
 |
Gdzie takie szczęście do łez?
|
|
 |
Najgorsze są domysły. Bo domyślam się że wcale nie tęsknisz.
|
|
 |
-Ciii... Słyszysz?
-Co?
-Zgniatane marzenia, topiącą się nadzieję i umierającą miłość.
|
|
 |
-boje się, że przestaniesz mnie kochać - nie bój się, nigdy nie zacznę .
|
|
 |
-Zmieniłaś się?!
-Czemu tak sadzisz?
-jesteś taka...taka obojętna...
-Wiesz życie skopało mi dupę kilka razy wiec uodporniłam się..
|
|
 |
Najgorzej jest wieczorem, kiedy kładę się do łóżka, wkładam słuchawki w uszy i zaczyna się bit. Wtedy wszystko mi wraca. Słowa piosenki gdzieś odpływają i pojawia się Twoja twarz, przypominają mi się różne sytuacje związane z Tobą, wyobrażam sobie naszą przyszłość.. i wtedy do oczu napływają mi łzy. Serce ściska się całej siły i braknie oddechu, bo przecież nie będzie żadnej wspólnej przyszłości. Nie byłam w stanie Cię przy sobie zatrzymać.
|
|
 |
to ten typ czekania, kiedy wiesz że się nie doczekasz, ale jednak czekasz.
|
|
 |
przyzwyczajamy się do swojej nieobecności. udajemy, że nie tęsknimy.
|
|
 |
każdy mi mówił : bierz się za niego. pasujecie do siebie. fajna będzie z was para. i po ch_uj was się słuchałam ?
|
|
 |
gdyby przypomniało Ci się, że istnieję, to zadzwoń. daj znać, że żyjesz, jesteś szczęśliwy, i nie masz powodów do zmartwień.
|
|
|
|