 |
. Pierwsze odwzajemnione uśmiechy , nieśmiałe esemes'y , potajemne spotkania , pierwsze drgnięcie serca ku sobie . Wracając do tamtych chwil , mimowolnie na mojej twarzy rodzi sie uśmiech . | dzyndzel . ♥
|
|
 |
. Zapalić papierosa z zawartością radości zamiast nikotyny . | dzyndzel ♥
|
|
 |
to trwało chwilę . jednak ta chwila zmieniła wszystko . | choohe .
|
|
 |
Czekała na niego na murku . Spóźniał się. Okryła szyję szalikiem , wiatr bawił się jej długimi włosami . Martwiła się , chciał się z nią spotkać . Najgorsze myśli docierały do jej głowy . Po chwili usiadł obok niej . bez słowa zaczął szukać czegoś w kieszeni . Śmiała się z jego spanikowanej miny . Po chwili wyją z kieszeni małe srebrne pudełeczko z kokardką . Położył je na jej kolanach . Dziewczyna wpatrywała się w nie przez chwilę . W końcu wzięła je w ręce . Otworzyła powoli małe wieczko i wzięła głęboki wdech . na białej poduszeczce leżał naszyjnik czerwone serduszko . - pozwolisz mi być twoim Mikołajem ? - zapytał całując ją w czubek głowy . ♥ | choohe .
|
|
 |
Pamiętasz, gdy siedzieliśmy tam nad wodą? Otoczyłeś mnie ramieniem po raz pierwszy. Sprawiłeś, że rozsądna córka beztroskiego mężczyzny zbuntowała się . Jesteś najlepszą rzeczą, jaka kiedykolwiek była moja ♥ | Taylor ♥
|
|
 |
siedziała nad nudnym zadaniem z matmy . zadzwonił telefon na wyświetlaczy pojawiło się zdjęcie kumpla . - wyłaź ! śnieg pada ! . bez zastanowienia ubrała się i wybiegła na dwór . zatrzymała się przed domem i złapała płatek śniegu na rękę . rozpuścił się pozostawiając mokry ślad . uśmiechnęła się . przypomniała sobie jak zawsze razem łapali śnieżynki patrząc na ich kształty . wciągnęła zimne powietrze i uśmiechnęła się . poczuła czyjeś ręce na biodrach . - patrz ta śnieżynka wygląda jak gwiazdka . - powiedział i pocałował ją w policzek . | choohe ♥
|
|
 |
nie pamiętam już kiedy ostatnio byłam smutna . jest lepiej zdecydowanie ♥ | choohe .
|
|
 |
uwielbiam siedząc sama w domu poszczać ulubioną piosenkę na fula i tańczyć po całym domu fałszując jak tylko się da . ♥ | choohe .
|
|
|
|