głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika a_s_i_e_n_k_a_1_4

tego wieczoru się pokłóciliśmy. poszło o to że idę ze znajomymi na imprezę. mocno się wkurzyłeś. impreza się rozkręciła  ale przyszło kilkunastu nieproszonych gości   atmosfera zrobiła się nieco napięta. jeden z kumpli zadzwonił do Ciebie by powiedzieć jak tam impreza  i wspomniał o tyn   że chyba szykuje się boruta. w tym czasie właśnie ktoś zaczął się rzucać  i rozpętała się niezła burza. zbytnio nie wiedziałam co robić  bo zdąrzyłam zauwazyć   że tamci potrafią rzucać się nawet do dziewczyn. stałam z boku  mając wrażenie   że jestem niezauważalna   jednak wrażenie było złudne. podbił do mnie koleś i zaczął się rzucać o byle co  nie pasowało mu  że jestem 'od tych'. w przeciągu dwudziestu minut od tamtego telefonu zjawiłeś się na imprezie. szukałeś mnie wszędzie. wkońcu uderzając kolesia z pięści w twarz stanęłeś koło mnie mówiąc 'od Niej wara'.przytuliłeś mnie dodając 'głuptasie nigdy Cię nie zostawię.mówiłeś żebyś tu nie przychodziła'.zawsze jesteś gdy Cię potrzebuję.

arbuzowytymark dodano: 6 marca 2011

tego wieczoru się pokłóciliśmy. poszło o to,że idę ze znajomymi na imprezę. mocno się wkurzyłeś. impreza się rozkręciła, ale przyszło kilkunastu nieproszonych gości - atmosfera zrobiła się nieco napięta. jeden z kumpli zadzwonił do Ciebie by powiedzieć jak tam impreza, i wspomniał o tyn , że chyba szykuje się boruta. w tym czasie właśnie ktoś zaczął się rzucać, i rozpętała się niezła burza. zbytnio nie wiedziałam co robić, bo zdąrzyłam zauwazyć , że tamci potrafią rzucać się nawet do dziewczyn. stałam z boku, mając wrażenie , że jestem niezauważalna - jednak wrażenie było złudne. podbił do mnie koleś i zaczął się rzucać o byle co, nie pasowało mu, że jestem 'od tych'. w przeciągu dwudziestu minut od tamtego telefonu zjawiłeś się na imprezie. szukałeś mnie wszędzie. wkońcu uderzając kolesia z pięści w twarz stanęłeś koło mnie mówiąc 'od Niej wara'.przytuliłeś mnie dodając 'głuptasie,nigdy Cię nie zostawię.mówiłeś żebyś tu nie przychodziła'.zawsze jesteś,gdy Cię potrzebuję.

   Czy to znaczy  ze.. kochasz mnie?   zapytał przerażony patrząc w jej niebieskie oczy   Chciałabym skłamać  ale w domu nauczono mnie żeby tego nie robić wiec muszę się przyznać. Tak  kocham Cię   rzekła  a on odsuną się od niej znacznie   mówiłem Ci  żebyś się nie zakochiwała  a Ty znowu postąpiłaś jak szczeniara

arbuzowytymark dodano: 4 marca 2011

`- Czy to znaczy, ze.. kochasz mnie? - zapytał przerażony patrząc w jej niebieskie oczy - Chciałabym skłamać, ale w domu nauczono mnie żeby tego nie robić wiec muszę się przyznać. Tak, kocham Cię - rzekła, a on odsuną się od niej znacznie - mówiłem Ci, żebyś się nie zakochiwała, a Ty znowu postąpiłaś jak szczeniara `

Może kiedy zobaczysz ją w za dużym swetrze  z papierosem w dłoni  siedząca na parapecie Ze łzami w oczach  które już dawno zmyły makijaż  Może wtedy dotrze do Ciebie jak bardzo Cię kochała..

arbuzowytymark dodano: 4 marca 2011

Może kiedy zobaczysz ją w za dużym swetrze, z papierosem w dłoni, siedząca na parapecie Ze łzami w oczach, które już dawno zmyły makijaż, Może wtedy dotrze do Ciebie jak bardzo Cię kochała..

mogę mówić tu bez końca co do Ciebie czuję . wiem   że na Tobie tak słów nie marnuje . bo Ty czujesz to co ja   w sercu radość gra . więc pożądaj mnie jak nikt   to nie wstawiany kit . no i kochaj mnie bez granic   tak po prostu   tylko za nic . dotykaj mnie i całuj   żadnej sekundy nie żałuj . bądź przy mnie blisko   dla Ciebie zrobię wszystko . spełnie każde Twe pragnienie   choćby było to z kosmosu marzenie . każdy dzień jest nowym doświadczeniem   poprzedniego małym cieniem   bo jesteś mym pragnieniem   mej duszy spełnieniem . wiec podejdź tu do mnie od miłości się nie stronię . przy Tobie w niebie tonę   moje łzy już nie są słone .i cały czas miej mnie w swojej głowie . a serce ? serce zawsze Ci podpowie .

arbuzowytymark dodano: 3 marca 2011

mogę mówić tu bez końca co do Ciebie czuję . wiem , że na Tobie tak słów nie marnuje . bo Ty czujesz to co ja , w sercu radość gra . więc pożądaj mnie jak nikt , to nie wstawiany kit . no i kochaj mnie bez granic , tak po prostu , tylko za nic . dotykaj mnie i całuj , żadnej sekundy nie żałuj . bądź przy mnie blisko , dla Ciebie zrobię wszystko . spełnie każde Twe pragnienie , choćby było to z kosmosu marzenie . każdy dzień jest nowym doświadczeniem , poprzedniego małym cieniem , bo jesteś mym pragnieniem , mej duszy spełnieniem . wiec podejdź tu do mnie od miłości się nie stronię . przy Tobie w niebie tonę , moje łzy już nie są słone .i cały czas miej mnie w swojej głowie . a serce ? serce zawsze Ci podpowie .

Uważaj na facetów  maleńka. To takie dziwne stworzonka  którzy magią swoich oczu potrafią wyczarować uśmiech przez łzy  miłość po grób i wieczne oddanie. Ale te dziwne stworzonka  mają tendencję do wieszania sobie majtek kolejnych naiwniaczek  które uwierzyły w ich  kocham Cię  ślicznotko   na ścianach   jak trofea myśliwskie.

arbuzowytymark dodano: 3 marca 2011

Uważaj na facetów, maleńka. To takie dziwne stworzonka, którzy magią swoich oczu potrafią wyczarować uśmiech przez łzy, miłość po grób i wieczne oddanie. Ale te dziwne stworzonka, mają tendencję do wieszania sobie majtek kolejnych naiwniaczek, które uwierzyły w ich "kocham Cię, ślicznotko", na ścianach - jak trofea myśliwskie.

O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy  których się wstydzisz  ponieważ słowa pomniejszają je – słowa powodują  iż rzeczy  które wydawały się nieskończenie wielkie  kiedy były w twojej głowie  po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. jednak nie tylko o to chodzi  prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy  jak drogowskazy do skarbu  który wrogowie chcieliby ci skraść.Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je  a ludzie dziwnie na ciebie patrzą  w ogóle nie rozumiejąc co powiedziałeś  albo dlaczego uważałeś to za tak ważne że prawie płakałeś mówiąc. Myślę  że to jest najgorsze. Kiedy tajemnica pozostaje niewyjawiona nie z braku słuchacza  lecz z braku zrozumienia.

arbuzowytymark dodano: 3 marca 2011

O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomniejszają je – słowa powodują, iż rzeczy, które wydawały się nieskończenie wielkie, kiedy były w twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. jednak nie tylko o to chodzi, prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy, jak drogowskazy do skarbu, który wrogowie chcieliby ci skraść.Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc co powiedziałeś, albo dlaczego uważałeś to za tak ważne,że prawie płakałeś mówiąc. Myślę, że to jest najgorsze. Kiedy tajemnica pozostaje niewyjawiona nie z braku słuchacza, lecz z braku zrozumienia.

 ...  tej nocy prawie bylam martwa  a Ty zapytałes mnie  czy chce Ci coś powiedzieć. I wierz mi  ze chciałam. Chciałam Ci powiedzieć całą prawdę. Że umieram bez Ciebie  że już nie potrafie dłuzej widywać Cię dwa razy w tygodniu i czuję  że odkąd Cię poznałam  nie myślałam jeszcze o niczym innym niż o Tobie. Ale wiesz jak to jest  gdy tak bardzo chcesz komuś coś powiedzieć i czujesz  że nagle nie umiesz mówić? Stoisz w bezruchu  masz ściśnięte gardło i wszystkie słowa mieszają się ze sobą. Ale nie martw się  gdy tylko oswoję się z myślą  że nie znikniesz nagle z mojego życia  tak w pięć sekund  to obiecuje Ci  że powiem Ci to wszystko. Opowiem  jak bardzo teskniłam  o tych nocach  kiedy nie spałam  by o Tobie myśleć  i jak nie odrywałam oczu od telefonu czekając kiedy napiszesz.  face.

arbuzowytymark dodano: 2 marca 2011

(...) tej nocy prawie bylam martwa, a Ty zapytałes mnie, czy chce Ci coś powiedzieć. I wierz mi, ze chciałam. Chciałam Ci powiedzieć całą prawdę. Że umieram bez Ciebie, że już nie potrafie dłuzej widywać Cię dwa razy w tygodniu i czuję, że odkąd Cię poznałam, nie myślałam jeszcze o niczym innym niż o Tobie. Ale wiesz jak to jest, gdy tak bardzo chcesz komuś coś powiedzieć i czujesz, że nagle nie umiesz mówić? Stoisz w bezruchu, masz ściśnięte gardło i wszystkie słowa mieszają się ze sobą. Ale nie martw się, gdy tylko oswoję się z myślą, że nie znikniesz nagle z mojego życia, tak w pięć sekund, to obiecuje Ci, że powiem Ci to wszystko. Opowiem, jak bardzo teskniłam, o tych nocach, kiedy nie spałam, by o Tobie myśleć, i jak nie odrywałam oczu od telefonu czekając kiedy napiszesz.||face.

lubiła Go. trochę bardziej niż wiosnę  dużo bardziej niż kawę  bardzo bardziej niż innych.

arbuzowytymark dodano: 1 marca 2011

lubiła Go. trochę bardziej niż wiosnę, dużo bardziej niż kawę, bardzo bardziej niż innych.

i nagle jej oczy zrobiły sie szkliste  ręce opadły  lizak stracił smak  a pociąg do szczęścia odjechał.

arbuzowytymark dodano: 28 luty 2011

i nagle jej oczy zrobiły sie szkliste, ręce opadły, lizak stracił smak, a pociąg do szczęścia odjechał.

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie  że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni  wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz  że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony  z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa  to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć  że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.

arbuzowytymark dodano: 28 luty 2011

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.

Jeśli spadniesz na kogoś  nie wystarczy powiedzieć  ze nie chciałeś. W końcu ten ktoś tez wcale nie chciał  żebyś na niego spadał.

arbuzowytymark dodano: 25 luty 2011

Jeśli spadniesz na kogoś, nie wystarczy powiedzieć, ze nie chciałeś. W końcu ten ktoś tez wcale nie chciał, żebyś na niego spadał.

Jeśli spadniesz na kogoś  nie wystarczy powiedzieć  ze nie chciałeś. W końcu ten ktoś tez wcale nie chciał  żebyś na niego spadał.

arbuzowytymark dodano: 25 luty 2011

Jeśli spadniesz na kogoś, nie wystarczy powiedzieć, ze nie chciałeś. W końcu ten ktoś tez wcale nie chciał, żebyś na niego spadał.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć