 |
Może właśnie pijesz, bakasz, wciągasz, jarasz przy tym ziomuś,
może siedzisz sam jak ja w domu, w pustym pokoju.
Słyszysz mnie i mój wokal, mówi, głos który szepcze,
'jesteśmy tacy sami, nawet gdy zmieniamy miejsce .
|
|
 |
Moje zaufanie w stosunku do Ciebie spadło tak nisko, że nawet nie uwierzę Ci, kiedy powiesz która jest godzina.
|
|
 |
Gdybym miała wybierać pomiędzy kochaniem Ciebie, a oddychaniem, chciałabym wziąć ostatni oddech, żeby powiedzieć Ci że Cię kocham.
|
|
 |
Mimo tylu kłótni.
Mimo tylu sprzeczności. Mimo tylu niepotrzebnych słów. Mimo wszystko - Ty jesteś nadal. Dizękuję
|
|
 |
Chodź ze mną chociaż zupełnie nie wiem dokąd, chodź ze mną by sens nadać życia krokom.
|
|
 |
" Życie nasze składa się z krótkich momentów.
Cudownych chwil, czy przykrych incydentów. "
|
|
 |
Domówki, lat 16 i piękna młoda buźka i chuj z tym! Lat 16 - kreska, browar, wódka.
|
|
 |
To, że żyć Ci się nie chce, nie oznacza, że inni chcą żyć bez Ciebie.
|
|
 |
Mam ochotę pić, a potem iść z Tobą, do Ciebie.
|
|
 |
Wziąłbym łyka i o nic nie pytał. Pocałowałbym cię w usta, by poczuć smak życia.
|
|
 |
świecie zaśnij wreszcie,
zdrętwiej,
zemdlej
i nie rań więcej.
|
|
 |
Ciężko mi bez Ciebie. Ale nie wracaj już do mnie. Nie wracaj już nigdy, przenigdy, rozumiesz? Skręć w złą uliczkę, zapukaj do innych drzwi, zabłądź, wyprowadź się, zniknij gdzieś na dłużej. Twoja miłość zniszczyła mnie już wystarczająco mocno. Upadłam, nie powstaję. Nie chcę, nie umiem...
Więc nie przychodź, nie pojawiaj się.
Nie potrafiłabym Ci odmówić.
Jestem jeszcze za słaba, jeszcze za wiele dla mnie znaczysz.
|
|
|
|