zniknąłeś jakby cię w ogóle nie było. zaczynam się zastanawiać, czy nie całowałam się z powietrzem, czy za rękę nie złapał mnie wiatr, a oddech na moich plecach nie zostawił przeciąg.
pewnego dnia postanowiłam wrócić do wspomnień . w parku stanęłam przy "naszej" ławce . patrzyłam do przodu nie widząc jednocześnie nic- moje myśli były daleko stąd . myślałam o Tobie, co byłoby gdybyś właśnie teraz tutaj był . nagle poczułam dotyk na mojej dłoni . odwróciłam się i zobaczyłam Twoją znajomą twarz .
- tęskniłaś ? - zapytałeś .