 |
Nie mam ochoty podnosić się z wyra, rutyna jak wczoraj
serotonina to kpina, kurwa chyba w żyłach płynie amoniak
albo benzyna, bo mam wrażenie, że coś wypala mnie od środka
|
|
 |
daj mi emocje, bo lubię jak jest intensywnie
|
|
 |
Wiatr jest zimny a świat śmierdzi wódką, nie, świat jest dziwny, więc czas pieprzyć jutro
|
|
 |
jeśli chcesz wezmę cię do nieba na chwilę. szukaj we mnie nadziei, nikt nie ma jej tyle.
|
|
 |
Więc wiele się nie zmieniło odkąd ostatnio gadaliśmy. Powiedz mi co u Ciebie dziś, a barman niech poda kieliszki
|
|
 |
Siema Werter, wypierdalaj stąd mi z tym smutkiem
Nie chcemy już tych cierpień, huj że nie uśniesz
I że gwiazd nie ma na niebie bo zgasły
A ich blask to światło co jeszcze walczy
Już nie umiem się smucić, umiem się wkurwiać
Umiem ranić dupy i umiem grać na uczuciach
|
|
 |
Chyba nie o to nam chodziło byś płakał, co?
Siema Werter
Chyba nie po to to natchnienie byś ronił łzy
Weź przestań już cierpieć
Ona odeszła i znów pękło Ci serce, co?
Piona Werter
Znowu pękło Ci serce, masz kamień w to miejsce?
Dosyć już cierpień
|
|
 |
Każdy w swoim życiu poznał osobę, którą zapamięta na całe życie, nawet jeśli spędził z nią dzień czy dwa.
|
|
 |
lubiła niewinnie zapraszać spojrzeniami a potem bezczelnie odpychać słowami.
|
|
|
|