![Wiem że spoglądasz nieraz na mnie. Że z góry obserwujesz każdy mój ruch. I oceniasz kalkulujesz. Zawiodłam Cię i to z tym najbardziej nie mogę sobie poradzić. Miałam być dzielna i silna a jak zwykle wyszłam na tchórza. Tak tato boję się życia odkąd zostawiłeś mnie z nim samą.](http://files.moblo.pl/0/9/57/av65_95718_20140407_161524.jpg) |
Wiem, że spoglądasz nieraz na mnie. Że z góry obserwujesz każdy mój ruch. I oceniasz, kalkulujesz. Zawiodłam Cię- i to z tym najbardziej nie mogę sobie poradzić. Miałam być dzielna i silna,a jak zwykle wyszłam na tchórza. Tak tato, boję się życia odkąd zostawiłeś mnie z nim samą.
|
|
![lubię iść późnym wieczorem przez miasto ze słuchawkami w uszach ignorować otaczający świat. nie słyszeć samochodów krzyków ludzi przekleństw zza przystanku szumu wiatru. chociaż to tak cholernie głupie podświadomie wyobrażam sobie że jestem częścią tej muzyki a ona jest mną. nikt nie jest mi wtedy potrzebny za nikim nie tęsknię do nikogo nie idę. patrząc w niebo lub prosto przed siebie nie czuję nic poza może cieniem smutku i przygnębienia czasem buntu. nic z tym nie robię jedynie tak intensywnie wczuwam się w słowa że nie zauważam jak zaczyna padać deszcz. aż w końcu moja droga się kończy przekraczam bramę podwórka i chociaż ani razu nie pomyślałam o tobie wiem że jedyne co mogę robić to wspominać. wspominać przy naszych piosenkach.](http://files.moblo.pl/0/9/57/av65_95718_20140407_161524.jpg) |
lubię iść późnym wieczorem przez miasto, ze słuchawkami w uszach ignorować otaczający świat. nie słyszeć samochodów, krzyków ludzi, przekleństw zza przystanku, szumu wiatru. chociaż to tak cholernie głupie, podświadomie wyobrażam sobie, że jestem częścią tej muzyki, a ona jest mną. nikt nie jest mi wtedy potrzebny, za nikim nie tęsknię, do nikogo nie idę. patrząc w niebo lub prosto przed siebie, nie czuję nic poza może cieniem smutku i przygnębienia, czasem buntu. nic z tym nie robię, jedynie tak intensywnie wczuwam się w słowa, że nie zauważam jak zaczyna padać deszcz. aż w końcu moja droga się kończy, przekraczam bramę podwórka i chociaż ani razu nie pomyślałam o tobie wiem, że jedyne co mogę robić to wspominać. wspominać przy naszych piosenkach.
|
|
![Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci nienawidziłam jej chciałam ją zniszczyć zabić pogrzebać z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy że przestała boleć. Najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki którą razem słuchaliśmy gdy ktoś wymieni tytuł filmu o którym rozmawialiśmy gdy poczuję zapach perfum których używał gdy gdzieś usłyszę jego imię wciąż tak bliskie i ukochane..](http://files.moblo.pl/0/9/57/av65_95718_20140407_161524.jpg) |
Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki, którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane..
|
|
![Wiem tylko że przez pół dnia snuję się z kąta w kąt. Drugie pół pałam chęcią zabicia go a resztę poświęcam na fantazjowaniu że wraca do mnie błagając o wybaczenie. Wtedy ja mu wybaczam ale musi znieść wyrafinowane tortury. Naprawdę wyrafinowane. Stwierdzam oficjalnie: SIĘGNĘŁAM DNA.](http://files.moblo.pl/0/9/57/av65_95718_20140407_161524.jpg) |
Wiem tylko, że przez pół dnia snuję się z kąta w kąt. Drugie pół pałam chęcią zabicia go, a resztę poświęcam na fantazjowaniu, że wraca do mnie błagając o wybaczenie. Wtedy ja mu wybaczam, ale musi znieść wyrafinowane tortury. Naprawdę wyrafinowane. Stwierdzam oficjalnie: SIĘGNĘŁAM DNA.
|
|
![Przyznam Ci się do czegoś dobrze? Obiecuję że nie zajmę Ci zbyt dużo czasu. To tylko chwilka kilka marnych słów które czas z siebie wyrzucić. Tęsknię za Tobą. Niewyobrażalnie mocno. Nie umiem sobie poradzić z tym uczuciem. Chciałabym Cię mieć przy sobie. Wtulać się w Twoje ramiona bo to właśnie w nich czuje się najbardziej bezpieczna. I właśnie teraz w tym momencie najbardziej ich brakuje. Właśnie teraz gdy czuje się smutna przerażona i niewyobrażalnie samotna. I właśnie Ciebie brakuje Twoich ramion i bicia serca. Tylko tego.](http://files.moblo.pl/0/9/57/av65_95718_20140407_161524.jpg) |
Przyznam Ci się do czegoś, dobrze? Obiecuję, że nie zajmę Ci zbyt dużo czasu. To tylko chwilka, kilka marnych słów, które czas z siebie wyrzucić. Tęsknię za Tobą. Niewyobrażalnie mocno. Nie umiem sobie poradzić z tym uczuciem. Chciałabym Cię mieć przy sobie. Wtulać się w Twoje ramiona, bo to właśnie w nich czuje się najbardziej bezpieczna. I właśnie teraz, w tym momencie najbardziej ich brakuje. Właśnie teraz, gdy czuje się smutna, przerażona i niewyobrażalnie samotna. I właśnie Ciebie brakuje, Twoich ramion i bicia serca. Tylko tego.
|
|
![Miała nadzieję że już go nie kocha że to minęło. Tak bardzo się starała żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego od jego wariackiej miłości od pocałunków jego fantazji jego wygłupów jego napadów melancholii jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem zapomniała o nim ale wcale nie przestała Go kochać..](http://files.moblo.pl/0/9/57/av65_95718_20140407_161524.jpg) |
Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, zapomniała o nim, ale wcale nie przestała Go kochać..
|
|
![Chodź kochanie . Usiądź na moim łóżku i pozwól mi położyć głowę na twoich kolanach albo połóż się obok mnie przytul pocałuj w szyję i wyszepcz że kochasz . Tyle mi wystarczy aby być dziś szczęśliwą.](http://files.moblo.pl/0/9/57/av65_95718_20140407_161524.jpg) |
Chodź kochanie . Usiądź na moim łóżku i pozwól mi położyć głowę na twoich kolanach albo połóż się obok mnie , przytul , pocałuj w szyję i wyszepcz , że kochasz . Tyle mi wystarczy , aby być dziś szczęśliwą.
|
|
![nie zrozum mnie źle ale czasem chciałabym się do Ciebie tylko przytulić. potem możesz sobie pójść w pizdu.](http://files.moblo.pl/0/9/57/av65_95718_20140407_161524.jpg) |
nie zrozum mnie źle, ale czasem chciałabym się do Ciebie tylko przytulić. potem możesz sobie pójść w pizdu.
|
|
![kurwa w tym momencie jestem gotowa na wszelkie możliwe desperackie kroki żeby chociaż przez chwile patrzył na mnie jak tego pierwszego dnia..](http://files.moblo.pl/0/9/57/av65_95718_20140407_161524.jpg) |
kurwa w tym momencie jestem gotowa na wszelkie możliwe desperackie kroki, żeby chociaż przez chwile patrzył na mnie jak tego pierwszego dnia..
|
|
![nasz pierwszy pocałunek mieszanka najwspanialszych smaków. mojej waniliowej pomadki miętowej gumy z resztkami niedawno wypalonego westa ice twojej marihuany różowej orbitki i żurawinowego sobieskiego.](http://files.moblo.pl/0/9/57/av65_95718_20140407_161524.jpg) |
nasz pierwszy pocałunek mieszanka najwspanialszych smaków. mojej waniliowej pomadki, miętowej gumy, z resztkami niedawno wypalonego westa ice, twojej marihuany, różowej orbitki i żurawinowego sobieskiego.
|
|
![Tu w sumie nie chodziło o to że nie mogła bez niego żyć tylko po prostu była przyzwyczajona do tych porannych śniadań do łóżka do jego szeptu przez który na jej ciele przechodziło tysiące ciarek . Do tych wieczorów wypełnionych szczerymi rozmowami uwielbiała gdy oboje leżeli głowa przy głowie i spoglądali sobie Głęboko w oczy . I to gdy jego palce u ręki wędrowały po jej plecach . A to gdy ją łaskotał aby tylko zobaczyć jej uśmiech i jego zatroskana mina gdy opowiadała mu kolejny raz jak to się znowu wywróciła na prostej drodze . Wcale nie twierdził że jest ciamajdą wręcz śmiał się ale z troską. Jego słowa ukojeniem przed snem kołysanką do poduszki . Ręce splecione podczas spacerów dochowali się miłości . Prawdziwej . I Raczej nie umiała bez niego żyć. Był jej życiem a ona była jego . Takie realia.](http://files.moblo.pl/0/9/57/av65_95718_20140407_161524.jpg) |
Tu w sumie nie chodziło o to że nie mogła bez niego żyć , tylko po prostu była przyzwyczajona do tych porannych śniadań do łóżka , do jego szeptu przez który na jej ciele przechodziło tysiące ciarek . Do tych wieczorów wypełnionych szczerymi rozmowami , uwielbiała gdy oboje leżeli głowa przy głowie i spoglądali sobie Głęboko w oczy . I to gdy jego palce u ręki wędrowały po jej plecach . A to gdy ją łaskotał aby tylko zobaczyć jej uśmiech , i jego zatroskana mina gdy opowiadała mu kolejny raz jak to się znowu wywróciła na prostej drodze . Wcale nie twierdził że jest ciamajdą , wręcz śmiał się ale z troską. Jego słowa ukojeniem przed snem , kołysanką do poduszki . Ręce splecione podczas spacerów , dochowali się miłości . Prawdziwej . I Raczej nie umiała bez niego żyć. Był jej życiem a ona była jego . Takie realia.
|
|
![dał mi wiele zabrał wszystko.](http://files.moblo.pl/0/9/57/av65_95718_20140407_161524.jpg) |
dał mi wiele, zabrał wszystko.
|
|
|
|