 |
Jej miłość odbijała się w szybach autobusów, klatek schodowych, okien mieszkaniowych, w lusterkach samochodowych i nawet w jego źrenicach.
|
|
 |
Zacznij doceniać szczegóły. Poranną kawę, dobrą książkę, zachwycającą piosenkę, wzruszający film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia, zdanym egzaminie, ciepłym głosie mamy. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz, że marzenia się spełniają. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie to jest to warte wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym, jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie.
|
|
 |
Moja największa wada? Zbyt często wracam do tego, co było kiedyś i o czym już dawno powinnam zapomnieć.
|
|
 |
Cześć dziewczynko. Połóż się obok mnie i zamknij swe oczy. Opowiem Ci o życiu, o tym jak często brakuje w Nim sensu. Później Ty wstaniesz i wyjdziesz jakby nigdy nic. Następnego dnia odkryjesz, że miałam rację i wrócisz, aby tym razem posłuchać i miłości.
|
|
 |
Co w nim polubiłam? na pewno spojrzenie, którym zwabił mnie do siebie niby spytać jak się mam. uśmiech i w sposób jaki się poruszał. z grubsza wszystko co było widać na pierwszy rzut oka - było nie do ominięcia. przyciągał śmiałością i pewnością siebie. parę chwil, które przerodziły się w długi wieczór. poznawałam jego charakter, i wnętrze, które wydawało się nie mieć końca. opowiadał o tym, a zaraz kończył zdanie kompletnie czymś innym. aż w końcu poznałam jego smak. pieprzyk schowany za uchem i zapach perfum, który momentalnie mnie od niego uzależnił. ciepła dłoń i cień rozbawienia w okolicach kącików ust. zdobył mnie z nieukrywanym uśmiechem
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj się do mnie . Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj,
ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę .
Nie przywiązuj się do mnie ja mam w zwyczaju uciekać .
|
|
 |
On kochał piwo, ona raczej wódkę. Przejmował się chwilą, ona raczej jutrem.
|
|
 |
To będzie ktoś, kto zrobi mi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu. Ktoś, kto nie będzie pytał, bo będzie wiedział... Sprawi, że wiatr będzie miał zapach bryzy. Przejdzie ze mną na czerwonym świetle... Pojawi się nagle. Założy dwie inne skarpetki i tego nie zauważy... Powie mi w ostatniej chwili 'uważaj kałuża' i nadąży za mną do autobusu. Odpowie równo ze mną na zadane pytanie, a co najważniejsze będzie mnie kochał .
|
|
 |
Wiem, że jestem chamska, bo już nie raz przez swój charakter straciłam to, co było dla mnie ważne.
|
|
 |
Przyjaźń damsko-męska istnieje.
Kiedy nie chodzi w niej o seks,
a ludzie traktują się jak rodzeństwo.
|
|
 |
-Te, 'Piękna' na jakim zamku straszysz?
- Masz za małego konia, żeby tam dojechać.
|
|
 |
Pomyśl że to twój koniec, o co byś zapytał,
gdybyś miał tylko jedno pytanie ?
|
|
|
|