Lubię takie wieczory spędzone przed komputerem. W głośnikach dzwięczą ulubione piosenki Happysad'u, a ja myślami jestem jestem już w czerwcu. Wtulona w tego, który śni mi się co noc/ineov
- siema suko!
- weź nawet nie próbuj się na kimś wyżywać tylko dlatego, że musisz teraz trzepać sobię pęsetą, bo kiedy ta kurwa robiła ci laskę, miałą skurcz twarzy i przypadkowo odgryzła ci 'to coś' co nazywałeś penisem. / kaaroo