 |
{$wordText}
rampampampamxd dodano: 8 sekund temu
Daję Ci buziaka słowami, bo odległośc między nami nie pozwala dac ustami ;* / rampampampamxd
|
|
 |
No kur.wa skoro masz dziewczyne to po co wchodzisz 10 razy dziennie na mój profil ? |kissmebabyx3
Autor cytatu: kissmebaby
|
|
 |
- W takim razie zapraszam numer 15 do odpowiedzi .. - A jest opcja "odrzuć zaproszenie?" ;DD
|
|
 |
Lubie soboty, słońce, żelki, pomarańcze.I śmiać się też lubię. I lubię czasem przeklinać ! I lubię zaczynać nowe zdanie od "i" . I lubię kolor Twoich oczu. Ale nie Ciebie ku**a, nie Ciebie
|
|
 |
- Misia, Misia, Misia. Ale Ty się boisz tych pająków. - A Ty niczego się nie boisz? - No właśnie oprócz śmierci i samotności to nie. - Nawet węży? Krokodyli? Robaków? - Nie. ostatnio nawet głaskałem węża. - O kurwa -.- . | miisiiek
|
|
 |
- Masz przy sobie jakieś psie żarcie? - Nie, czemu pytasz? - Ta suka się zbliża i myślałam, że wyczuła jakieś chrupki czy coś.
|
|
 |
I tak kurwa , owszem ! Jestem zazdrosna o kazda dziewczyne , ktora kiedykolwiek dotykales , nawet o te z ktorymi tylko i wylacznie pisales na gadu , lub te ktore patrzyly i patrza na Ciebie z ukrycia !
|
|
 |
brat przysiadał na rancie mojego łóżka przeszkadzając mi w lekturze książki. kiedy w końcu podniosłam na Niego wzrok posłał mi wymuszony, pełen smutku półuśmiech. - wiesz, przesłuchiwałem dziś Jego kawałki, te które nagraliśmy wspólnie w ubiegłoroczne ferie, jak i te, które nawinął specjalnie na dzień moich urodzin... - zaczął lekko łamiącym się głosem. od razu zrozumiałam o kim mówił, a w gardle wyrosła mi gula. - kurwa, dziś mija rok, rozumiesz? dokładnie rok. gdybyśmy wtedy przesunęli ten cholerny wyjazd, a On zdobył kasę... żyłby. byłby tu z nami, może siedzielibyśmy teraz w moim pokoju przed kompem grając w jakąś banalną grę, tracąc kolejny dzień z życiorysu. możliwe. ale nadal miałbym Go na jeden telefon, i chwilę później w klubie za rogiem na piwie. nie wiem co za idiota Go skąd zabrał. - wydusił nie robiąc przerw. chciałam Mu pomóc, choć poklepać po ramieniu, czy rzucić jakimś słowem pocieszenia. ale potrafiłam tylko odwrócić wzrok i podświadomie patrzeć na Jego cierpienie.
|
|
 |
błędy – wszyscy je popełniamy. zazwyczaj mamy najlepsze intencje jak trzymanie czegoś w tajemnicy, by kogoś chronić. albo chcemy oddalić się od osoby, którą się staliśmy. czasami nie wiemy nawet, jakie błędy popełniliśmy. albo odkrywamy to w ostatniej chwili żeby zdążyć wszystko wyprostować. ale żaden błąd nie zdarza się bez powodu. daje nam lekcje czegoś, czego w innym wypadku byśmy nie zrozumieli. można mieć tylko nadzieję, że więcej nie popełnimy tego błędu. całe szczęście, że tak się nigdy nie dzieje. / lipstickk
|
|
 |
I siedzę, jak ta pierdolnięta, z nadzieją, że w końcu się odezwie.
|
|
 |
Był powodem, że co rano wstawałam z uśmiechem na twarzy, bez względu na to jaka jest pogodna. To na Jego widok, moje serce rozsadzało mi klatkę, a w brzuchu czułam tupające bizonki. To On, najpiękniej na świecie mówił, jak bardzo boi się miłości. To właśnie, On był głównym bohaterem moich snów, kreatorem uśmiechu. Był całym, moim szczęściem. Wszystkim tym co miałam. Pisząc to, z pewnej perspektywy czasowej, ze łzami w oczach, dochodzę do wniosku, że jest mi żal, to wszystko pisać, w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym.
|
|
|
|