|
- Zraz wracam.
- Schabowy przyjeżdżam.
|
|
|
czeeeesioooo! *nawołuje*
juuul-! *nawołuje głośniej*
|
|
|
czeeeesioooo! *nawołuje*
*znika w popłochu*
|
|
|
Nosz ja pierniczę, cóż to jest za fantastyczny huk!
|
|
|
Nosz ja pierniczę, cóż to jest za fantastyczny huk!/JUUUUL-!
|
|
|
Zginiesz marnie! Zginiesz marnie!
|
|
|
Nosz ja pierniczę, cóż to jest za fantastyczny huk!
|
|
|
Szarpałam klamką na prawo i lewo, w górę i w dół, po skosie i w poziomie:
|
|
|
- Bello, widziałem, jak na parkingu zaczepiał cię ten mutant Gwiździbąk.
-
|
|
|
A wtedy Alice by to zobaczyła, Edward by tu przybiegł, zabił Maurycego, za
|
|
|
|