 |
Obiecuję, że pośród tych ubrań, kilku toreb, portfela, dokumentów, masy notatek, chusteczek, resztek jedzenia, książek znajdę miejsce dla Ciebie w moim łóżku.
|
|
 |
Uwolnić siebie od siebie, o to chodzi w zasadzie
|
|
 |
Gdybym wtedy wiedziała to, co wiem teraz, czy postąpiłabym inaczej?
|
|
 |
Kiedy przyjdzie znowu poranek
Będę mieć wraz ze sobą samotność, którą mi pozostawiłeś
Każdy dzień będzie się wlec
dopóki w końcu nie przyjdzie na mnie czas
|
|
 |
Myliłam się, będę płakać
Będę kochać Cię aż do ostatniego dnia
Byłeś wszystkim, jedynie Ty i nikt inny
Byłeś mi przeznaczony.
|
|
 |
Patrzę dookoła siebie
I czuję, ze wciąż jesteś tak blisko mnie
Każda łza, która spływa z mojego oka
Przynosi mi z powrotem wspomnienia o Tobie
|
|
 |
Kiedy podnoszę wzrok z nad mojej poduszki
Marzę, ze jesteś tam ze mną
I chociaż jesteś tak daleko
Wiem, że zawsze będziesz koło mnie.
|
|
 |
....więc kimże w koncu jestes ?- jam częścią tej siły która wiecznie zła pragnąc , wiecznie czyni dobro
|
|
 |
Zasługują na to, na coś więcej niż mają, na to żeby wiedzieć, że marzenia się spełniają...
|
|
 |
Puść moje ramię, nie szarp, nie próbuj mnie odwrócić, nie dotykaj, zabierz tą dłoń, proszę, pali mnie Twój dotyk, Twoje palce zostawią silne ślady na moich obojczykach. Proszę, nie rób tego. Nie tak mocno. Udaje Ci się, stopy przesuwają się po ziemi i już prawie jestem, zaraz będę naprzeciw Ciebie. Naciskasz z większą intensywnością. Cholera, nie patrz, czuję Twój wzrok, chcę krzyczeć, słowa uwięzły w gardle. Zdejmij ze mnie swój wzrok. Błagam Cię. Nie rób mi tego. Nie, nie zbliżaj dłoni, nie unoś mojego podbródka. Jesteś, po kręgosłupie przebiegają dreszcze. Biorę głęboki oddech i spoglądam na Ciebie. Tracę ostrość, coś obcego przebiega po moich policzkach i już wiesz, widzisz - udawałam. Wcale nie jestem silna. Dalej stanowisz priorytet.
|
|
 |
Kradnę Twój czas i uwagę i niczego się nie boję.
|
|
 |
Mam za sobą ćwierć wieku, przed sobą czystą kartkę
A na barkach demony, z którymi cały czas walczę
|
|
|
|