 |
rocznik to tylko cyfry, a cyfry to nie uczucia. więc nie pierdol, że jestem za młoda.
|
|
 |
idąc ciemną ulicą w deszczu, w przemoczonych ubraniach i ociekającym po twarzy makijażu, rozmyślałam czemu sobie tak rozpierdalam życie.
|
|
 |
idź i walcz. nie wierz obietnicom, złam wszystkie zasady. a kiedy będzie ci ciężko, a będzie, nie poddawaj się.
|
|
 |
ta.. w sumie można sobie wybrać drogę, ale nie ludzi, których na niej sie spotka
|
|
 |
nigdy nie wymarzę zdarzeń z przeszłości. wciąż pamiętam, pomimo wielu słów 'przepraszam'.
|
|
 |
czemu? bo czasem po prostu nie stać mnie na uśmiech...
|
|
 |
obiecaj, że nigdy się nie poddasz. że już zawsze, codziennie będziesz się uśmiechała....
|
|
 |
nigdy do końca nie zrozumiem biegu wydarzeń. zawsze będzie pytanie: dlaczego? i brak odpowiedzi.
|
|
 |
słowa, które jak amfetamina rozszerzają źrenice.
|
|
 |
wróć i pozwól mi cieszyć się Tobą, pozwól mi dzielić się z Tobą moim szczęściem.
|
|
 |
chciałabym by wrócił, bym mogła usłyszeć jeszcze raz ten optymizm w jego głosie gdy było najgorzej.
|
|
 |
sprawa wymknęła się spod kontroli, przecież to miała być tylko zwykła znajomość...
|
|
|
|