 |
kiedyś zrozumiesz, że byłeś dla mnie zbyt ważny. zbyt ważny, abym mogła zostać. wierzę, że nadejdzie dzień kiedy będziesz mi wdzięczny i pojmiesz, że moje odejście było największą deklaracją miłości. tej prawdziwej, gdzie stawiasz szczęście drugiej osoby nad własne.
|
|
 |
, troszkę za mało czasu minęło , bym potrafiła bez emocji powiedzieć Ci co czuje .
|
|
 |
, ta chora świadomość , że już dla niego nic nie znacze rozpierdala mnie od środka .
|
|
 |
Jeśli się czegoś pragnie, to wypadaloby o to walczyc....
|
|
 |
proste - zawsze możesz do mnie przyjść, gdy będzie Ci źle. zawsze dostaniesz radę i uścisk na pocieszenie. ja zawsze tu będę, mimo wszystko - pamiętaj
|
|
 |
jeśli pierwszy mi o tym powiedziałeś , to zapewne Cię to boli - więc przestań pierdolić , że zrobiłeś to bez żadnego konkretnego powodu.
|
|
 |
odszedł ? spokojnie , wróci . wróci tylko po to by znowu spierdolić ci wszystko na co tak ciężko pracowałaś , gdy go nie było .
|
|
 |
- nie patrz tak na mnie. - niby jak.? - tak jak wtedy, kiedy byliśmy razem, kiedy byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. wtedy, gdy jeszcze nie wiedziałam jaki bardzo potrafisz zranic...
|
|
 |
a jego usmiech jak oddech, pozwalał mi żyć...
|
|
 |
|
mówisz, że jestem skurwielem, ale skurwiele najbardziej Cię kręcą. potrzebujesz faceta, który nie będzie bał się przycisnąć Cię do budynku na środku miasta i zacząć całować, który po pijaku zabierze Cię na miasto nawet w deszcz i wypiję z Tobą najtańszą wódkę mówiąc żałosne teksty. potrzebujesz faceta, który będzie tak chamski, że aż pociągający. Tak wkurwiający, że aż intrygujący. więc nie pierdol, że mnie nienawidzisz, bo jestem skurwielem, takiego mnie kochasz.
|
|
 |
, nie wiesz, czy w ogóle coś do niego czujesz, a myślisz o nim cały czas ..
|
|
 |
...ale był jak narkotyk, ciągle do niego wracałam
|
|
|
|