 |
Wiem co to znaczy zawieść i jak ciężko odbudować zaufanie
w świecie gdzie każdy kłamie
Ile warta dłoń pomocna wie ten który dobił do dna
|
|
 |
Ludzie kłamią jak z nut, łamią nas w chuj
Ranią żeby mieć kiedy mają cel swój
Pierwsi zadadzą Ci ból, lepiej nie obiecuj nigdy
Pomoc nie na pokaz jest ogniwem gonitwy
Wierze tylko w siebie, obiecuje sobie
Prawda leży po środku między piekłem a Bogiem
|
|
 |
Dzisiaj już go nie ma, a mówił mi bracie...
Jakoś kurwa nie tęsknie i tyle w tym temacie
|
|
 |
Że lepszy będzie świat Ci nie obiecam
Że droga prosta jest dla człowieka
Sami mnożymy, problemy tworzymy
Ludzie kłamią później siebie zawodzimy.
|
|
 |
Nie obiecuj bracie to boli najbardziej , jeśli obietnica nie spełniona jest na starcie.
|
|
 |
Idąc na spotkanie z inną, wychodząc z bramy , Wiem że kiedyś się spotkamy.
|
|
 |
Raz na zawsze stracić osobę , która Cię kocha... tym razem nie powiem przecież , kochanie masz focha ?
|
|
 |
Razem mieliśmy odnosić wszystkie zwycięstwa, żadne z Nas nie przypuszczało, że to Nas spotka klęska.
|
|
 |
Nic Cie nie obchodzi, czasem przez błahe powody zawodzisz.
|
|
 |
ROK WSTECZ: Zakochałam się do tego stopnia, że zostawiłam wszystko. Zaczęłam nienawidzić siebie, a im bardziej było mi ze sobą źle tym większą czułam potrzebę jego miłości i akceptacji. Desperacko chciałam ją zatrzymać nie patrząc ile szacunku do siebie stracę. Nonsensem jest to, że byłam naprawdę fajną dziewczyną i nie potrzebowałam do tego nikogo innego. Wpadłam jednak w pułapkę kiedy całe życie przysłaniało mi zabieganie o relacje która nie dawała mi szczęścia. Możesz się śmiać jednak teraz kiedy to wszystko się skończyło nie boli mnie strata jego ale samej siebie./
|
|
 |
To niesamowite, jak z dwojga najlepszych przyjaciół staliśmy się marną namiastką znajomych.
|
|
 |
To niesamowite, jak z dwojga najlepszych przyjaciół staliśmy się marną namiastką znajomych.
|
|
|
|