 |
|
nie jestem szczupła. nie mam jasnych, blond włosów. nie mam domu jednorodzinnego. nie jestem wredna. nie udaję. nie kłamię. stawiam na swoim. lubię piłkę nożną. uwielbiam ciastka. nie uzależniam się od innych. nie jestem rozkapryszona. nie słucham wszystkiego co popadnie. nie marudzę. nie narzekam. potrafię sobie sama radzić. mogę ci przywalić w ryj, jak mnie wkurwisz. nie jestem głupia. nie mogę jeździć na rowerze. nie użalam się nad sobą. jestem wierna. twardo stąpam po ziemi. mam swoje cele. palę. piję. przeklinam. chodzę na koncerty. lubię stracić kontrolę. nie zawsze wychodzi mi "bycie dziewczęcą". zakładam glany. nie siedzę nad szafą zastanawiając się co ubrać. jem ile popadnie, nie przejmując się kaloriami. potrafię szczerze kochać. przepraszam, że jestem aż tak daleka twojemu ideałowi.
|
|
 |
|
Chciałbym już o Tobie nie pamiętać i jak najszybciej zapomnieć o tym, jak zasypiałaś trzymając moją dłoń. O tym, że nigdy w nocy nie było mi zimno, bo leżałaś obok, jak najbliżej mojej klatki piersiowej. Pomimo tego, że chciałbym ciągle pamiętam Twoje spojrzenie, odcień oczu i wszystkie chwile spędzone razem z Tobą. Pamiętam nasze wspólne szczęście i kłótnie również pamiętam, bo tak naprawdę po nich uświadamiałem sobie, że kocham Cię nad życie i jeszcze bardziej. A teraz? żyję marzeniami, nazwij mnie naiwnym, ale nie przejmuję się tym, nie chcę budzić się bez Ciebie obok. Cały czas mam zamiar wyrzucić Cię z pamięci, lecz nie potrafię. Nigdy, przenigdy nie zdołam o Tobie zapomnieć, przestać myśleć o moim życiu, którym byłaś i jesteś do dzisiaj.
|
|
 |
|
być może byliśmy zbyt zdenerwowani, zbyt dumni, by próbować cokolwiek ratować. emocje kierowały naszym ciałem, zmuszeni do chorobliwie nieodpowiedzialnego działania rozpieprzyliśmy wszystko, bezpowrotnie. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Znów muszę dokonać wyboru, po raz kolejny jestem rozszarpywana przez uczucia, których nie potrafię określić. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
sama nie wiem jak jest. nie czuję nic, pustka. leżę bezczynnie na łóżku patrząc w sufit bez żadnych emocji, bez myśli. oddycham płytko, a z oczu lecą kolejne łzy. nie potrafię Ci powiedzieć jak się czuję. wiem jedynie, że nie mam siły, całe ciało dygocze, nie potrafię zasnąć, nie mogę nic przełknąć. zabawne, co nie? jak wiele może się zmienić przez jedną osobę. nigdy nie sądziłam, że będę aż tak słaba. chcę stąd odejść, na zawsze.
|
|
 |
|
w oczach przeraźliwy strach, w żyłach całkowicie nieodpowiedzialna miłość../nieracjonalnie
|
|
 |
|
może powinniśmy odbudowywać to już w momencie, gdy oboje czuliśmy, że to uczucie upada. być może powinniśmy wtedy złapać się za ręce i wykrzyczeć, że musimy przetrwać, bo bez siebie wykonanie oddechu będzie zbyt ciężkie. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Jego wzrok zawsze budził niepewność. Tajemnicze, migające płomyki poszukiwały we mnie czegoś, co kiedyś najprawdopodobniej straciły. Wiem dobrze, jak wyglądają oczy osoby zagubionej, załamanej, odrzuconej. Też miałam takie płomyki, też szukałam../nieracjonalnie
|
|
 |
|
całe szczęście, że zdążyłam podnieść się przed Jego powrotem. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Twierdził, że może mieć każdą, udowodniłam mu, że nie.
|
|
 |
|
Pamiętasz jak obiecywałaś sobie, że ten rok będzie bez Niego, że zapomnisz? ahahaha.. ja pamiętam.. / nieracjonalnie
|
|
|
|